Kontakt z nami

Kazachstan

Prezydent Kazachstanu ostrzega przed zagrożeniem dla podstaw ładu światowego

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Prezydent Kazachstanu Kassym-Żomart Tokajew ostrzegł, że podziały wewnątrz państw i napięcia między nimi grożą załamaniem porządku światowego istniejącego od powstania Organizacji Narodów Zjednoczonych. W swoim przemówieniu inauguracyjnym na Międzynarodowym Forum w Astanie prezydent wezwał narody do uznania silnego imperatywu zjednoczenia się, nawet jeśli presja geopolityczna oddala je od siebie, pisze redaktor polityczny Nick Powell.

Witając przedstawicieli wszystkich kontynentów oraz przedstawicieli świata rządowego, dyplomatycznego, biznesowego i akademickiego na Międzynarodowym Forum w Astanie, prezydent Tokajew powiedział, że jest to platforma dialogu z misją szczerego przeglądu sytuacji globalnej, identyfikowania wiodących wyzwań i kryzysów oraz stawić czoła tym wyzwaniom poprzez dialog w duchu wzajemnej współpracy. Również odnowić i odbudować wspólną kulturę multilateralizmu oraz wzmocnić głosy opowiadające się za pokojem, postępem i solidarnością. 

Powiedział, że Forum wyraźnie promuje większe zaangażowanie w czasie, gdy jest ono potrzebne bardziej niż kiedykolwiek, w okresie bezprecedensowych napięć geopolitycznych. Prezydent ostrzegł, że aby światowy system przetrwał, musi działać dla wszystkich, promując pokój i dobrobyt dla wielu, a nie dla nielicznych.

„Jesteśmy świadkami procesu erozji samych fundamentów ładu światowego, który został zbudowany od powstania Organizacji Narodów Zjednoczonych. ONZ pozostaje jedyną uniwersalną organizacją globalną, która jednoczy wszystkich” – kontynuował. Kasym-Żomart Tokajew, który przez dwa lata był dyrektorem generalnym ONZ w Genewie, powiedział, że stawienie czoła tym wyzwaniom wymaga kompleksowej reformy Rady Bezpieczeństwa. „Głosy mocarstw średniego w Radzie muszą zostać wzmocnione i wyraźnie usłyszane” – dodał.      

„Kilka niedawnych „nowych kryzysów” – od Covid-19 po konflikty zbrojne – zagraża naszemu delikatnemu międzynarodowemu ekosystemowi. Jednak korzenie tego przemieszczenia sięgają głębiej w naszą przeszłość. Jesteśmy również świadkami powrotu mentalności bloków, które wcześniej dzieliły, niewidzianej od 30 lat. Siły podziału nie są czysto geopolityczne, ale są również motywowane nurtami gospodarczymi; sama polityka gospodarcza jest otwarcie uzbrojona.

„Konfrontacje te obejmują sankcje i wojny handlowe, ukierunkowaną politykę zadłużenia, ograniczony dostęp lub wykluczenie z finansowania oraz kontrolę inwestycji. Wszystkie te czynniki stopniowo podkopują fundament, na którym opiera się światowy pokój i dobrobyt ostatnich dziesięcioleci: wolny handel, globalne inwestycje, innowacje i uczciwą konkurencję.

„To z kolei podsyca niepokoje społeczne i podziały wewnątrz państw oraz napięcia między nimi. Rosnące nierówności, podziały społeczne, pogłębiające się przepaści kulturowe i wartościowe: wszystkie te trendy stały się egzystencjalnymi zagrożeniami. Wysiłki zmierzające do odwrócenia tej fali są trudniejsze ze względu na powszechną dezinformację, która obecnie staje się jeszcze bardziej zaawansowana i niebezpieczna. Równolegle nowe technologie, od sztucznej inteligencji po biotechnologie, mają implikacje globalne, ale są rozpatrywane tylko w wąskich, krajowych ramach. Razem te naciski popychają zglobalizowany porządek świata do punktu krytycznego”.

reklama

Prezydent Tokajew powiedział, że rezultatem jest rosnąca nieufność, która negatywnie wpływa na funkcjonowanie ważnych ram, takich jak fora międzynarodowe, reżimy bezpieczeństwa i mechanizmy nieproliferacji. Doprowadziło to do niepewności, większej niestabilności i konfliktów, co skutkowało większymi wydatkami na obronę na zaawansowaną broń, co, jak zauważył, ostatecznie niczego nie gwarantuje. „Dowód: po raz pierwszy od pół wieku stanęliśmy przed perspektywą użycia broni nuklearnej. Wszystko to dzieje się dokładnie w momencie, w którym musimy pilnie skupić się na egzystencjalnym zagrożeniu zmianami klimatycznymi”.

Wyjaśnił, że Azja Środkowa jest jedną z linii frontu zmian klimatycznych. Nawet jeśli globalny wzrost temperatury zostanie ograniczony do 1.5 stopnia Celsjusza do 2050 r. – co wydaje się coraz bardziej nieprawdopodobne – w Azji Środkowej wzrost temperatury wyniesie od 2 do 2.5 stopnia. „To przekształci, a dokładniej, pustynni i odwodni nasze lokalne środowiska. Musimy być przygotowani na większe trudności. Jesteśmy naprawdę zaniepokojeni niedoborem zasobów wodnych. Susze i powodzie w Azji Środkowej spowodują szkody w wysokości 1.3 procent PKB rocznie, podczas gdy oczekuje się, że plony spadną o 30 procent, co doprowadzi do około 5 milionów migrantów klimatycznych do 2050 roku. Powierzchnia naszych lodowców zmniejszyła się już o 30 procent”.

Wielkie rzeki regionu miały się skurczyć o 15% do 2050 r. Prezydent Tokajew wezwał do zwiększenia środków dla Międzynarodowego Funduszu na rzecz Ratowania Morza Aralskiego i zaproponował wspólne działania w zakresie bezpieczeństwa wodnego z państwami sąsiednimi, z Regionalnym Szczytem Klimatycznym w Kazachstanie w 2026 pod auspicjami ONZ i innych organizacji międzynarodowych.

„Kryzys klimatyczny naszej planety jest najwyraźniejszym przykładem naszej współzależności i wspólnego przeznaczenia. Czy nam się to podoba, czy nie, jesteśmy ze sobą związani” – podsumował Prezydent. „Biorąc pod uwagę tę rzeczywistość, ci, którzy wymyślą, jak współpracować, odniosą sukces, a ci, którzy tego nie zrobią, poniosą porażkę. Multilateralizm, skoncentrowany na zasadach i wartościach ONZ, jest nie tylko najskuteczniejszym sposobem sprostania temu wyzwaniu, ale także jedyną drogą”.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy