Kontakt z nami

Kazachstan

„Czytaj moje usta”

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

We wrześniu oczy całego establishmentu politycznego świata zwrócone zostały na jeden z największych krajów regionu Azji Środkowej - Kazachstan. Faktem jest, że przez dwa dni tę republikę odwiedziło dwóch potężnych ludzi tego świata – papież Franciszek i chiński przywódca Xi Jinping. I jeśli wizyta tych pierwszych naznaczona była uczestnictwem w tradycyjnym Kongresie Przywódców Religii Światowych i Mszy Apostolskiej, to przyjazd i słowa wypowiedziane przez prezydenta Chińskiej Republiki Ludowej w Kazachstanie stały się jasnym przesłaniem dla tych, którzy wciąż planują przerysowanie granic państwowych między byłymi republikami sowieckimi. 

Wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że język dyplomacji, nawet w najostrzejszych sytuacjach, brzmi najczęściej opływowo, bez konkretów i nieco niejasno.

Szczególnie w tym, jako prawdziwie orientalni ludzie, odnieśli sukces Chińczykom, których język dyplomacji jest misternie zdobiony jak ich hieroglify. Ale podobno czas półwskazówek i półgestów minął, nawet jeśli prezydent ChRL zaczął dość otwarcie i jednoznacznie mówić o tym, czego jego najbliżsi sąsiedzi i partnerzy handlowi nie chcieliby słyszeć.

I tak podczas wizyty w Kazachstanie 14 września prezydent Xi Jinping dał jasno do zrozumienia, że ​​Chiny dołożą wszelkich starań, aby sytuacja w tym kraju nie została podważona przez siły zewnętrzne i zamierzają wspierać Kazachstan w kwestiach regionalnych i międzynarodowych.

„Bez względu na to, jak zmieni się sytuacja międzynarodowa, nadal będziemy zdecydowanie wspierać Kazachstan w ochronie niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej, stanowczo wspierać reformy, które przeprowadzacie w celu zapewnienia stabilności i rozwoju, kategorycznie sprzeciwiać się ingerencji jakichkolwiek sił w sprawy wewnętrzne twój kraj” – powiedział chiński prezydent.

Stwierdzenie to wskazuje, że chińskie kierownictwo nie pozwoli na agresywne działania zewnętrznych graczy politycznych przeciwko Kazachstanowi, zmierzające do deptania fundamentów jego państwowości i integralności terytorialnej. A to, że taki scenariusz jest możliwy, stało się jasne po tym, jak Putin ogłosił na Ukrainie tzw. „operację specjalną”. Od czasu do czasu w sąsiedniej Rosji niektórzy politycy, osoby publiczne i politolodzy otwarcie twierdzą, że tak zwane „terytoria północne” Kazachstanu, mimo że Kazachstan jest strategicznym partnerem i państwem przyjaznym Federacji Rosyjskiej i jest w kilka sojuszy gospodarczych i wojskowo-politycznych z nim. Jednocześnie najdziwniejsze dla Kazachów jest to, że żadna z postaci Kremla nie powstrzymuje się ani nie potępia takich ataków na sojusznika…

Chińskie kierownictwo bacznie obserwuje sytuację wewnętrzną w Kazachstanie, gdzie prezydent Kassym-Jomart Tokayev nakreślił cel, jakim jest wybór na siedmioletnią kadencję, podczas której zamierza realizować wiele projektów inwestycyjnych, w które zaangażowane są również Chiny. W związku z tym przywództwo ChRL nie przemawia do możliwości stworzenia ogniska napięć w pobliżu jego granic i ryzyka utraty depozytów inwestycyjnych. W końcu tylko w ciągu ostatnich 15 lat Chiny zainwestowały w gospodarkę Kazachstanu prawie 29 miliardów dolarów. Jednocześnie oddano do użytku 18 kazachsko-chińskich projektów o wartości 4.3 mld USD, głównie w przemyśle naftowo-gazowym.

reklama

Przez trzydzieści lat niepodległości Kazachstanowi udało się udowodnić, że jest państwem kochającym pokój, suwerennym, kreować pozytywny wizerunek partnera biznesowego i rozwijać wielowektorową politykę zagraniczną, zachować harmonię międzyetniczną i międzywyznaniową. 

Ten ostatni czynnik zadecydował o zorganizowaniu jedynego w swojej formie i treści Kongresu Przywódców Religii Światowych i Tradycyjnych, w którym po raz pierwszy wziął udział papież Franciszek (Jan Paweł II odwiedził Kazachstan z wizytą apostolską we wrześniu 2001 r., ale nie brał udziału w zjeździe). Przez lata swojego istnienia forum to stało się efektywną platformą dialogu dla spotkań przedstawicieli wszystkich istniejących wyznań duchowych, czyniąc z Kazachstanu swoiste „centrum” przekonań i tolerancji.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy