Włochy
Meloni obiecuje broń dla Ukrainy, linia palców Berlusconiego

Pomoc Kijowowi w obronie militarnej jest jedynym sposobem na zawarcie porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą, powiedział premier Włoch Giorgia Meloni w środę (26 października) w parlamencie.
Meloni, przed wotum zaufania dla nowo wybranego rządu jej prawicowego rządu, stwierdziła, że „można osiągnąć pokój, jeśli poprzemy Ukrainę… będzie to jedyna szansa dla obu partii na negocjacje”.
Meloni wielokrotnie obiecywała poparcie dla Kijowa, podczas gdy jej koalicjanci Silvio Berlusconi (i Matteo Salvini) byli bardziej ostrożni ze względu na ich historyczne powiązania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Meloni stwierdził, że chociaż o wyniku wojny nie decyduje broń, którą Włochy dostarczają Ukrainie, są one kluczowe dla międzynarodowej wiarygodności Włoch.
Berlusconi wywołał polityczną burzę sympatią dla Putina i oskarżając prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zileńskiego (wywołania wojny) w zeszłym tygodniu, ale był w stanie pogodzić się z Meloni podczas głosowania w Senacie w sprawie wotum zaufania.
Stwierdził, że zawsze starał się zjednoczyć Moskwę i Zachód. Jednak inwazja Rosji na Ukrainę uniemożliwiła to.
Stwierdził: „W tej sytuacji naturalnie stoimy po stronie Zachodu”. „Musimy wspólnie pracować na rzecz pokoju i zrobimy to w pełnej zgodzie z naszymi zachodnimi sojusznikami, o ile szanuje wolę narodu ukraińskiego”.
Wniosek o wotum zaufania został wygodnie wygrany przez rząd Meloniego. Został zaprzysiężony w sobotę 115 głosami do zaledwie 79.
Podobne głosowanie zdobyła w Izbie Deputowanych Wtorek (25 października) i jest teraz w pełni operacyjny. Dzięki temu może uporać się z wieloma problemami, przed którymi stoi trzecia co do wielkości gospodarka w strefie euro, która według Ministerstwa Skarbu znajduje się obecnie w recesji.
Meloni stwierdziła również, że wzrośnie limit wykorzystania gotówki. Wykluczyła również wprowadzenie płacy minimalnej, ponieważ nie był to najlepszy sposób na zwiększenie stagnacji płac we Włoszech.
Stwierdziła, że rząd zrewiduje przepisy, które nakładają nieoczekiwany podatek na firmy energetyczne, które skorzystały na wzroście cen ropy i gazu.
Poprzedni rząd Mario Draghiego oczekiwał, że sfinansuje część swoich działań mających na celu zmniejszenie wpływu kryzysu na rodziny i firmy poprzez 25% podatek od nieoczekiwanych dochodów dla grup energetycznych. Jednak przychody okazały się niższe niż oczekiwano.
Udostępnij ten artykuł:
-
Zdrowie4 dni temu
Ignorowanie dowodów: czy „konwencjonalna mądrość” utrudnia walkę z paleniem?
-
Azerbejdżan4 dni temu
Pierwsza świecka republika na muzułmańskim Wschodzie – Dzień Niepodległości
-
Kazachstan4 dni temu
Wzmacnianie pozycji ludzi: posłowie do PE słyszą o zmianach konstytucyjnych w Kazachstanie i Mongolii
-
Rosja3 dni temu
Ukraina twierdzi, że Rosja planuje symulować wypadek w elektrowni jądrowej