Kontakt z nami

koronawirus

Nie tylko #Koronawirus przypala nadzieje # Chorwacji na euro

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Według MFW gospodarka Chorwacji jest zestaw być bardziej dotkniętym pandemią koronawirusa niż jakikolwiek inny kraj w Europie Południowo-Wschodniej. Podczas gdy przewiduje się, że w 3 r. PKB większości krajów bałkańskich spadnie o 5-2020%, Zagrzeb patrzy na bolesny spadek o 9%. Ten gorzki cios jest częściowo spowodowany zbyt dużymi rozmiarami Zagrzebia poleganie w turystyce: wszystko jak w zwykłym sezonie letnim mało prawdopodobne, w tym roku dla chorwackiego sektora turystycznego, który wytwarza około 20% PKB kraju. 

Kryzys finansowy nadchodzi w szczególnie złym momencie dla najnowszego państwa członkowskiego UE. Po latach oczekiwania Chorwacja planowała tego lata przystąpić do mechanizmu kursu walutowego (ERM-II). Spędzenie co najmniej dwóch lat w ramach ERM-II ze stabilną walutą i zdrowym sektorem bankowym jest niezbędnym warunkiem wstępnym nadziei Zagrzebia na przyjęcie euro najpóźniej do 2024 roku.

Podczas gdy chorwacki bank centralny jest nalegać że mimo spowolnienia gospodarczego wywołanego pandemią nadal jest gotowe do wejścia do poczekalni euro tego lata, trudno jest zobaczyć, jak Chorwacja mogłaby spełnić kryteria przyjęcia wspólnej waluty, odzyskiwanie z najgorszego kryzysu finansowego na świecie od czasu Wielkiego Kryzysu. Szczególnym wyzwaniem będzie sprowadzenie długu publicznego poniżej 60% PKB. Zagrzeb poczynił postępy na tym froncie przed wybuchem koronawirusa, ale dług prawdopodobnie wzrośnie, gdy rząd będzie próbował powstrzymać krwawienie na rynku pracy.

Co więcej, szkody finansowe związane z wirusami prawdopodobnie ponownie zwrócą uwagę na szereg błędów, od odstępstwa Zagrzebia w kwestiach korupcji po bardzo oczernianą konwersję pożyczek na walutę, która postawiła chorwacką gospodarkę na niepewnym gruncie.

Rząd chorwacki zintensyfikował zaloty zagranicznych inwestycji w ostatnich miesiącach, gdy próbują uporządkować swoje finanse przed przyjęciem euro, ale wszechobecne łapówki i przestępstwa finansowe kontynuować aby skłonić zagraniczne firmy do ucieczki. Chorwacja traci ponad 10% swojego PKB rocznie na skutek korupcji i oszustw - co jest luką, która znacznie utrudni Zagrzebowi radzenie sobie z kryzysem wywołanym pandemią.

Co gorsza, tak naprawdę łatwość prowadzenia biznesu w kraju ma osunął się od czasu przystąpienia Chorwacji do UE w 2013 r. W styczniu Zagrzeb zatopiony do najgorszego od pięciu lat poziomu wskaźnika korupcji Transparency International, pośród obaw, że brak kontroli ze strony Unii Europejskiej od czasu przystąpienia Chorwacji do bloku zniweczył postęp w zwalczaniu korupcji.

reklama

Istnieje wiele pytań dotyczących niezależności sądownictwa i gotowości Zagrzebia do zajęcia twardej linii w sprawie korupcji, przy niewielkich oznakach postępu. Jak ujął to szef jednej z organizacji pozarządowych promujących praworządność, „nie ma zewnętrznego nacisku na zachęcanie do zmian, na przykład Komisja [Europejska] zlikwidowała raporty antykorupcyjne, które miała kiedyś”.

Jednak nie tylko odstępstwo Chorwacji od korupcji wystraszyło zagranicznych inwestorów. Ich zaufanie do chorwackiego środowiska inwestycyjnego zostało mocno zachwiane przez szczególnie kontrowersyjną decyzję: konwersję Zagrzebia z kredytów denominowanych we frankach szwajcarskich (CHF) na kredyty denominowane w euro, za co pozostawił banki, aby podnieść rachunek.

W 2000 roku kredyty w CHF były popularne w Chorwacji i innych krajach Europy Wschodniej dzięki niskim stopom procentowym i stabilności szwajcarskiej waluty. Jednak w styczniu 2015 r. Szwajcarski bank centralny porzucił peg, który od lat blokował franka szwajcarskiego w stałym kursie wymiany z euro - wysyłanie frank szwajcarski rośnie i utrudnia chorwackim kredytobiorcom spłatę kredytów denominowanych w CHF.

Reakcja Chorwacji na nagły wzrost kursu franka szwajcarskiego zaniepokoiła zarówno zagranicznych inwestorów, jak i europejskich decydentów. Tuż przed ich odwołaniem ze stanowiska w listopadzie 2015 r. Chorwaccy socjaldemokraci przeforsowali ustawę wymuszającą zamianę wszystkich kredytów we frankach szwajcarskich na pożyczki w euro. Mówiąc dokładniej, przeliczenia przeprowadzono wstecznie, stosując kurs wymiany CHF / EUR obowiązujący w dniu pierwotnego zawarcia pożyczki. W wielu przypadkach ta metoda konwersji oznaczała, że ​​klienci znacznie „przepłacali” w swoich miesięcznych ratach - strata 1.1 mld euro, którą Chorwacja zmusiła swoje banki do przełknięcia.

Problematyczne konsekwencje środka były niemal natychmiast widoczne. Członkowie nowego rządu Chorwacji Deklarowana że odchodzący socjaldemokraci „nie przemyśleli dokładnie konwersji i przeprowadzili ją w sposób populistyczny”. Komisja Europejska zwróciła się do Zagrzebia o ponowne przemyślenie ustawy, argumentując, że zadała poważny cios dla zaufania inwestorów i nałożyła nieproporcjonalne obciążenie na lokalne banki - z których ponad 90% należy do spółek-matek z innych krajów Unii Europejskiej.

Tymczasem Europejski Bank Centralny opiniował że chociaż dyrektywa UE zezwalała krajom na regulowanie kredytów walutowych, zostały one wyłączone z tego z mocą wsteczną - co spowodowało pytanie, czy chorwackie przepisy dotyczące konwersji kredytów są zgodne z prawem europejskim.

Prawie pięć lat po uchwaleniu ustawy o konwersji pożyczek wciąż wywołuje to spory prawne i podkopuje zaufanie inwestorów. Równolegle z ustawodawczym stłumieniem kredytów w CHF w Zagrzebiu, powództwo wszczęte początkowo przez chorwackie stowarzyszenie konsumentów powoli się toczy zrobiony przechodzi przez krajowe sądy. W obecnej sytuacji sądy chorwackie Deklarowana klauzule walutowe, które denominowały kredyty w CHF w pierwszej kolejności są nieważne, co oznacza, że ​​indywidualni konsumenci mogą dochodzić odszkodowania od banków - w tym za kredyty już spłacone.

Jeszcze zanim finanse Chorwacji poszły w dół w obliczu obecnej pandemii, banki i analitycy finansowi byli ostrzeżenie że saga kredytów w CHF osłabiła krajowy sektor bankowy. Gdyby Chorwacki Sąd Najwyższy orzekł, że banki muszą zrekompensować pożyczkobiorcom kwotę przekraczającą kapitał początkowy ich pożyczek, mogłyby ponieść nowe koszty w wysokości blisko 2.5 miliarda euro. Taki cios mógłby, wraz ze stale rosnącymi zniszczeniami spowodowanymi przez pandemię, być jednym lub drugim uderzeniem w nadzieje Zagrzebia na przystąpienie tego lata do ERM-II.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy