Kontakt z nami

Bułgaria

Niepokojące wydarzenia z Bułgarii

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Poniższe pismo zostało wysłane przez bułgarskie kolegium do wszystkich posłów do PE, a także do przewodniczących Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej. Reporter UE postanowił opublikować go bez edycji, i pozwolić czytelnikom na wyciągnięcie własnych wniosków.

"Chcielibyśmy zwrócić Państwa uwagę na kilka bardzo niepokojących wydarzeń z Bułgarii. Obecnie w kraju funkcjonuje rząd tymczasowy, nominowany przez prokremlowskiego prezydenta Rumena Radewa. Głównym celem rządu tymczasowego jest zorganizowanie jasnych i przejrzystych wyborów parlamentarnych 11 lipca. Niestety, zamiast tego rząd tymczasowy występuje jako zespół wyborczy prezydenta Radewa przed jesiennymi wyborami prezydenckimi. Stosowane przez nich metody są niestety takie same jak stosowane przez policję komunistyczną przy represjonowaniu przeciwników politycznych.

W wywiadzie telewizyjnym z 28 maja minister spraw wewnętrznych – Bojko Raszkow wygłosił groźby, odnosząc się do swoich przeciwników i dziennikarzy:
„Słyszę jakieś bezczelne wypowiedzi byłych ludzi, może powinniśmy też kogoś zapalić”.

„Byli ludzie” to wyrażenie używane przez reżim komunistyczny w Bułgarii w odniesieniu do przeciwników komunistycznej dyktatury – wszelkich urzędników królewskich, prawników, nauczycieli, duchownych, właścicieli firm, kupców i fabrykantów, dyplomatów i byłych polityków. „Dawnymi ludźmi” byli wysłani do obozów pracy lub na śmierć; czasami włączając niektórych członków ich rodzin.

Raszkow mianował 12 maja szefem sztabu osobę powiązaną z Wasylem Bożkowem – hazardowym oligarchą, który obecnie ukrywa się w Dubaju, po tym jak postawiono mu 19 zarzutów w Bułgarii. Pan Bożkow ma aspiracje polityczne i zamierza wystartować w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Ta ostatnia nominacja Ficherowej wzbudziła zdziwienie i obawy, że mogą istnieć powiązania i zależności między obecnym tymczasowym rządem prezydenta Rumena Radewa a biznesmenem-oligarchą Bożkowem.

To nie pierwsza tego typu wypowiedź pana Raszkowa. W jednym z pierwszych dni swojej nominacji skomentował, że „gdybym był właścicielem telewizji bTV, zwolniłbym obu dziennikarzy”. Powodem tej uwagi było to, że wcześniej tego dnia podczas wywiadu dla wspomnianej telewizji pan Raszkow był wielokrotnie pytany o to samo, ponieważ nie udzielał na nie bezpośredniej odpowiedzi. Pan Rashkov rozpoczął swoją karierę zawodową jako śledczy w okresie reżimu komunistycznego w Bułgarii i znany jest ze stosowania niektórych metod, których nauczył się wcześniej w swojej karierze w ostatnich czasach – przeprowadzania bardzo długich przesłuchań (ponad dziesiątki godzin); próby manipulowania relacjami świadków wydarzeń.

Co więcej, jednym z pierwszych działań rządu było odwołanie dyrektora Państwowej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego, znanego z udanej operacji rozbicia rosyjskiej siatki szpiegowskiej w kraju. W każdej demokracji uczestnicy takiej operacji byliby uhonorowani za swój wkład w ochronę odpowiednio bezpieczeństwa narodowego i europejskiego. Dziś w Bułgarii są zwalniani.

reklama

Nie trzeba dodawać, że takie komentarze i ogólna postawa nie mają miejsca w naszych czasach i wieku, zwłaszcza ze strony ministra spraw wewnętrznych. To milicyjna retoryka, która przed 1989 rokiem na stałe zakorzeniona była w świadomości pracowników MSWiA i Bezpieczeństwa Państwowego. Ponowne występowanie takiej retoryki jest skandaliczne – nie tylko brzmi jak groźba powrotu do jednej z najciemniejsze okresy historii Bułgarii; jest także niezwykle bolesnym przypomnieniem rodzinom wszystkich ofiar reżimu komunistycznego o dokonywanych przez nich niesprawiedliwościach i zbrodniach. Rząd tymczasowy prezydenta Radeva stosuje jedne z najstraszniejszych technik reżimu komunistycznego – szerząc kłamstwa, dezinformację i groźby, aby odstraszyć przeciwników.

Będziemy nadal monitorować sytuację i informować na bieżąco.

Pozostajemy do Państwa dyspozycji w celu uzyskania dalszych informacji”.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy