Konflikty
Izrael „bardzo popiera” spotkanie Netanjahu-Abbasa w Brukseli
Yossi Lempkowicz, Europe Israel Press Association
Izrael „bardzo popiera” pomysł prezydenta Cypru, by zaprosić premiera Izraela Benjamina Netanjahu i przewodniczącego Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa do Brukseli, aby przemawiali przed Radą UE i prosili o wsparcie w odnowieniu procesu pokojowego, Ambasador przy Unii Europejskiej David Walzer powiedział Parlamentowi Europejskiemu 17 września.
Pomysł na takie zaproszenie po raz pierwszy poruszony przez prezydenta Cypru Nicosa Anastasiadesa (na zdjęciu) podczas jego czerwcowej wizyty w Izraelu, była omawiana podczas wizyty przewodniczącego Rady UE Donalda Tuska w Izraelu dwa tygodnie temu.
Netanjahu powtórzył na początku tego miesiąca w Londynie, że jest gotowy do rpowrót do rozmów pokojowych z Palestyńczykami „bez warunków wstępnych”.
"Jestem gotów teraz, bez żadnych warunków wstępnych, jakichkolwiek warunków wstępnych, usiąść z prezydentem Abbasem i negocjować ten pokój. Zawsze, wszędzie, teraz, bez warunków wstępnych” – oświadczył podczas spotkania z brytyjskim premierem Davidem Cameronem.
Zwracając się do członków Delegacji Parlamentu Europejskiego do spraw stosunków z Izraelem, David Walzer powiedział, że podczas gdy Izrael powtarza gotowość do wznowienia rozmów z Brukselą jako możliwym miejscem, „Abu Mazen (przewodniczący Autonomii Palestyńskiej Mahmoud Abbas) odmawia powrotu do rozmów, ponieważ wie, że nie może dostarczyć. Woli podać się do dymisji (zagroził), niż zawrzeć z nami pokój - dodał, odnosząc się do walki w Autonomii Palestyńskiej.
"Zamiast usiąść do stołu negocjacyjnego, wznieca nową falę przemocy na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie i wymachuje palestyńską flagą w Nowym Jorku, aby zwrócić na siebie uwagę, gdy społeczność międzynarodowa skupia się na innych problemach” – powiedział ambasador. na UE, aby wywarła presję na Abbasa, aby usiadł do stołu.
Podczas wymiany poglądów z eurodeputowanymi Walzer powiedział, że Izraelczycy coraz bardziej postrzegają Europę jako „jednostronną”, powołując się w szczególności na niedawne głosowanie w Parlamencie Europejskim rezolucji wzywającej do oznaczania izraelskich produktów z osiedli.
"Ta akcja etykietowania jest dyskryminacją Izraela, ponieważ UE nie oznacza produktów z północnego Cypru czy Sahary Zachodniej jako pochodzących z terytoriów okupowanych. To niesprawiedliwy środek wobec sojusznika Europy”.
Kontynuował: „Izraelczycy nie rozumieją, że podczas gdy region pogrążony jest w chaosie, z kryzysem uchodźczym, konfliktami w Syrii, Daesh, Jemenie… Europa poświęca tak wiele czasu kwestii etykietowania i obwinia tylko Izrael za brak pokoju Nie bierzcie współpracy między UE a Izraelem, jedyną stabilną demokracją w regionie i partnerem UE, jako zakładnika procesu pokojowego - nalegał.
Udostępnij ten artykuł:
-
Francja5 dni temu
Francja przyjęła nową ustawę przeciw sektom wbrew opozycji Senatu
-
Konferencje5 dni temu
Narodowi Konserwatyści obiecują kontynuować wydarzenie w Brukseli
-
Konferencje2 dni temu
Konferencja NatCon przerwana przez brukselską policję
-
Masowa obserwacja3 dni temu
Przeciek: Ministrowie spraw wewnętrznych UE chcą zwolnić się z masowego skanowania prywatnych wiadomości przez czat