Kontakt z nami

EU

#MeetMeat - świątynia drapieżników

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Chociaż ostatnie trendy mogły odwrócić się od jedzenia mięsa, mniej słyszano o korzyściach zdrowotnych wynikających ze spożywania mięsa, pisze Martin Banks.

Być może mniej nagłośniono fakt, że mięso przyczynia się do wykonywania ważnych funkcji metabolicznych.

Mięso daje również dużo energii, a ponieważ zawiera dużą ilość białka, może to być korzystne dla organizmu.

A więc czego nie lubić w jedzeniu mięsa?

Na szczęście w Brukseli jest jedna restauracja, która nie tylko koncentruje się prawie całkowicie na mięsie, ale także serwuje jedne z najlepszych mięs, jakie można znaleźć gdziekolwiek.

Miejsce to nazywa się (jak inaczej?) – Meet Meat i choć raz zastosowany do niego opis – „świątynia mięsożercy” – jest trafny.

W Brukseli jest kilka restauracji Meet Meat, a pierwsza, w Schuman, w cieniu Komisji Europejskiej, istnieje już od jakiegoś czasu.

reklama

Ten został otwarty 11 lat temu, ale jak większość dobrych rzeczy, wieść o tym, jak dobry, szybko się rozprzestrzenił i właściciele postanowili otworzyć drugi w Uccle.

Oddział w Uccle poszedł w ślady tego, co było prawdziwą tradycją kulinarną w tych częściach. Mozart, tak nazywała się jej poprzedniczka, była otwarta przez całą noc i często przyciągała ludzi takich jak Miles Davis i Johnny Hallyday, którzy przychodzili do niej, żeby zjeść przed/po koncercie w pobliskim Forest National.

Jednak Mozart w końcu uderzył w banknot, zamknął się i przez wiele miesięcy stał pusty, zanim przejął go obecny współwłaściciel Philippe Wiener.

Nastąpiła ogromna transformacja, przy jednoczesnym zachowaniu niektórych zachwycających elementów wnętrza, takich jak ładna oryginalna cegła. Pracami nadzorował wenecki architekt, który wykonał świetną robotę: jadalnia stanowi tu doskonałe połączenie formalności i intymności.

Wystrój i styl „siostrzanej” restauracji, mieszczącej się w kamienicy przy Schuman, jest zupełnie inny.

Ale menu jest takie samo w obu przypadkach, co oznacza jakość na każdym kroku.

Mięso jest tutaj oczywiście „gwiazdą” w menu i nie będzie przesadą stwierdzenie, że to naprawdę musi należeć do najlepszych dań dostępnych w Brukseli.

Jednym z głównych powodów jest to, że w Meet Meat wykorzystuje się argentyńską wołowinę i nawet osoby całkowicie niezaznajomione z mięsem będą wiedziały, że jest to najlepsza rekomendacja jakości, jaką można uzyskać.

Mięso, które tutaj trafia na talerz, rozpoczęło swoją długą transatlantycką podróż z Ameryki Południowej w najlepszy możliwy sposób.

Wołowina pochodzi od znanej na całym świecie rasy Angus (i Herefordshire), a bydło karmione jest trawą na rozległych argentyńskich pampasach, przy czym na akr przypada maksymalnie dwa zwierzęta.

Co ważne, Philippe i jego zespół są także w stanie śledzić identyfikowalność swoich produktów na całej długości linii.

Cała ta dbałość o szczegóły i kontrola jakości widać w jedzeniu serwowanym w jego restauracji.

Zaczyna się od rewelacyjnych przystawek, od hiszpańskich wędlin po talerz prawdziwie autentycznych argentyńskich przysmaków, takich jak empanadas (ciasto wypełnione ręcznie pokrojoną w kostkę wołowiną), chorizo ​​criollo (mała grillowana kiełbaska) i provoletta (grillowany ser provolone).

Jest też carpaccio wołowe, wołowe (w przeciwieństwie do zwykłej cielęciny) tonnato, szpik kostny z grzanką i łosoś. Każde z tych zachwycających dań doskonale przygotuje Cię na to, co nastąpi później.

Zanim jednak dokonają wyboru, pracownicy pokazują wybór surowych kawałków mięsa. Słuchanie, jak to robią, przypomina trochę obserwowanie artysty przy pracy – widać pasję i entuzjazm, jaki w to wkładają.

Na stół podaje się kilka kawałków, w tym żeberka, zad, polędwicę i filet.

Każdy z dań jest szczegółowo opisany, a aby jeszcze bardziej utrudnić podjęcie decyzji, można wybrać także jeden z „specjalnych kawałków”, które gotuje się wyjątkowo wolno na grillu.

Grill, którego tu używają, to właściwie kolejny powód, dla którego ich mięso jest tak wyjątkowe. Jest specjalnie importowany z Argentyny i ma kształt litery V, aby zapewnić odpływ całego tłuszczu.

Warto dodać, że mięso podawane jest w dowolnej gramaturze od 200 do 500 gramów.

Niezależnie od preferencji, radzimy przyjść tu z apetytem, ​​ponieważ mięso (podawane z frytkami lub ziemniakami w mundurkach i sosami argentyńskimi) jest nie tylko wyjątkowe, ale i sycące.

Sam Philippe ma świetne CV: studiował w szkole zarządzania hotelami w Szwajcarii i po okresie spędzonym w wiodącej firmie księgowej zdecydował się rozszerzyć działalność i otworzyć restaurację ze swoim partnerem biznesowym.

Wykorzystał w pełni swoje argentyńskie kontakty, aby mieć pewność, że tylko najbardziej wiarygodni dostawcy są częścią łańcucha dostaw Meet Meat.

Jeśli steki nie są Twoją specjalnością, w menu znajdziesz inne smaczne pozycje, w tym wieprzowinę iberyjską, makarony i burgery.

Urodzony w Brukseli Philippe również wie co nieco o ogromnym wyborze win, które są przechowywane w szafce widocznej dla gości. Dostępnych jest naprawdę dobre wino argentyńskie, ale co równie ważne, po bardzo demokratycznych cenach.

Aby dopełnić wspaniałe doznania kulinarne, dostępna jest nawet usługa parkingowego.

Mięso tutaj naprawdę rozpływa się w ustach jak masło – nic dziwnego, że ta knajpka jest powszechnie znana jako „świątynia mięsa”.

Spotkaj mięso
541 Chaussée d'Alsemberg 1180 Uccle
T. + 32 (0) 2 219 1652

 

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy