Kontakt z nami

Bułgaria

Zielone przepustki z Rumunii i Bułgarii sprawdzone przez Grecję pod kątem podejrzeń o oszustwo

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Greccy urzędnicy zapowiedzieli, że sprawdzą świadectwa szczepień obywateli, które zostały wykonane za granicą, odpowiednio w Bułgarii i Rumunii. Urzędnicy podejrzewają, że świadectwa szczepień są fałszywe i w rzeczywistości nie przeprowadzono żadnej procedury szczepień, pisze Cristian Gherasim.

Podejrzenia dotyczą obywateli na północy kraju, którzy posiadaliby fałszywe certyfikaty wyprodukowane w Bułgarii. Wynika to z rosnącej liczby skarg na lekarzy rodzinnych w Bułgarii, którzy mogli wydawać fałszywe dokumenty. Jednocześnie Bułgaria bije rekord po rekordzie pod względem śmiertelności z powodu koronawirusa w Unii Europejskiej i codziennie odnotowuje dużą liczbę infekcji, będąc również krajem o największej liczbie „negujących” COVID.

Prawdziwe przedsiębiorstwo fałszywych zaświadczeń szczepień powstało w Bułgarii, skąd wydaje się, że kilku Greków będzie otrzymywało swoje zaświadczenia, głównie Greków mieszkających na północy kraju w pobliżu granicy z Bułgarią. Ktoś powiedział telewizji publicznej ERT, że za 300 euro można uzyskać w Bułgarii świadectwo szczepienia bez konieczności szczepienia.

W Bułgarii szczepienia wykonują lekarze rodzinni, w niekontrolowanym środowisku. Jednak w ośrodkach szczepień w procedurze zawsze zaangażowanych jest od sześciu do siedmiu osób. Bułgarska procedura sprzyja oszustwom, a spekulanci rozpoczęli handel certyfikatami.

Greccy urzędnicy twierdzą, że szczepienia Greków, które wydają się być wykonane za granicą, a mianowicie w Bułgarii i Rumunii, zostały szczegółowo zbadane, a jeśli okażą się fikcyjne, ludzie ryzykują poważnymi sankcjami karnymi i finansowymi.

Zarówno w Bułgarii, jak iw Rumunii pojawiły się obszerne doniesienia o tym, jak łatwo można uzyskać taki dokument. Skargi są liczne i wynikają głównie z zeznań niektórych lekarzy, którzy twierdzą, że pacjenci przyznają się do uzyskania zielonych przepustek bez zaszczepienia.

W Rumunii przypadki fałszywych świadectw szczepień są liczne. Chociaż szczepionki przeciwko COVD-19 są łatwo dostępne w Rumunii, niektórzy unikają szczepień, ale nie certyfikatów otrzymanych dopiero po całkowitym zaszczepieniu.

reklama

Aby uniknąć kwarantanny, swobodnie podróżować lub uczestniczyć w wydarzeniach publicznych, które wymagają szczepienia uczestników, niektórzy Rumuni są gotowi zapłacić za fałszywe świadectwa szczepień.

Według skargi przesłanej przez rumuńskie Ministerstwo Zdrowia do Prokuratury Generalnej, ministerstwo ostrzega o kilku przypadkach Rumunów, którzy w zamian za pieniądze otrzymywali takie zaświadczenia bez szczepień.

Po pierwsze, w powiecie Alba ośrodek szczepień wystawiał zaświadczenia dla osób, które faktycznie tam nie były szczepione, według raportu policyjnego. Lekarz rzekomo stwierdził w dokumentach medycznych, że w rzeczywistości niewykorzystane dawki zostały podane kilku osobom, co umożliwiło im uzyskanie fałszywych zaświadczeń o szczepieniach, które zostały następnie wykorzystane do zaświadczenia o COVID. Przedstawiciele Departamentu Zdrowia Publicznego okręgu Alba powiadomili policję o odkryciu niewykorzystanych dawek. Sprawa jest obecnie badana, a w ośrodku szczepień przeprowadzane jest przeszukanie policyjne.

W odrębnym przypadku, w Timisoare, hrabstwie w zachodniej Rumunii, kilka osób podało się za pracowników ośrodka szczepień i ogłosiło w Internecie, że mogą uzyskać świadectwa szczepień na kwotę 100 euro. Władze wszczęły dochodzenie.

Rumuńska straż graniczna odkryła również 12 Rumunów, którzy wrócili z Wielkiej Brytanii z fałszywymi zaświadczeniami, noszącymi insygnia angielskich organów ds. zdrowia, jako dowód wyzdrowienia z COVID, co pozwoliło im w ten sposób uniknąć kwarantanny po powrocie do Rumunii.

W ciągu ostatnich tygodni na szczeblu krajowym straż graniczna odkryła 69 Rumunów, którzy próbowali wrócić do kraju, używając fałszywych lub podrobionych zaświadczeń.

Różne przypadki, w których obywatele rumuńscy próbują uzyskać świadectwo szczepień bez konieczności zaszczepienia, stawiają pod znakiem zapytania program szczepień realizowany przez władze.

Rumunia jest jednym z najmniej szczepionych krajów w UE, tuż za nią plasuje się Bułgaria, która zajmuje pierwsze miejsce jako najmniej szczepione państwo członkowskie UE.

Socjologowie w Rumunii wyjaśniają to zjawisko.

„Propaganda antyszczepionkowa jest bardzo silna i zyskała wielu zwolenników, wśród słabej organizacji do przeciwdziałania jej przez władze rumuńskie. W całej Europie Południowo-Wschodniej obserwujemy kampanie szczepień, które nie idą dobrze”.

„Ludzie, którzy unikają szczepień, ale szukają sposobów na skorzystanie z certyfikatów szczepień, to ci, którzy nie ufają rządowej kampanii szczepień lub wierzą, że szczepionki nie są wystarczająco przetestowane lub że pandemia nie istnieje, lub którzy uważają szczepienia za wbrew ich wyobrażeniom religijnym”.

Placówki opieki zdrowotnej w całym kraju zaalarmowały w tej sprawie, powiadamiając Ministerstwo Zdrowia o próbie uzyskania przez niektórych obywateli Rumunii unijnego cyfrowego certyfikatu COVID przy użyciu fałszywych zaświadczeń o szczepieniach.

Certyfikat EU Digital COVID wszedł do stosowania 1 lipca 2021 r. Certyfikat jest dowodem na to, że dana osoba została zaszczepiona, uzyskała negatywny wynik testu lub wyzdrowiała z COVID-19.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy