Kontakt z nami

koronawirus

UE pozostaje w tyle w wysiłkach dotyczących szczepień

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Rozważ to: w dniu, w którym Wielka Brytania ogłosiła, że ​​zaszczepiła się koronawirusem 1.5 miliona swoich obywateli, niektóre państwa członkowskie UE nie zaszczepiły jeszcze ani jednego ze swoich obywateli, pisze Martin Banks.

Należą do nich Holandia, która zawsze szczyciła się swoim systemem opieki zdrowotnej, ale sąsiednia Belgia również prawie dorównywała Holendrom pod względem wprowadzenia (lub nie) szczepionki.

Tak, to jest ta sama Belgia, w której faktycznie produkowana jest szczepionka opracowana przez firmę Pfizer wraz z niemieckim partnerem BioNTech – pierwsza szczepionka dopuszczona do użytku na świecie.

Dziesiątki tysięcy szczepionek firmy Pfizer wylewa się z Puurs, małego miasteczka położonego w belgijskiej prowincji Antwerpia.

To dobra wiadomość.

Zła wiadomość jest taka, że ​​prawie żaden z nich faktycznie nie trafił do belgijskich obywateli.

W dniu, w którym Wielka Brytania poinformowała, że ​​1.5 miliona Brytyjczyków otrzymało szczepionkę Pfizera, mała stara Belgia wciąż miała formalnie rozpocząć kampanię szczepień.

reklama

Jak powiedział kiedyś felietonista brytyjskiej gazety: „Nie mogłeś tego wymyślić”.

W przeciwieństwie do wielu „kwestii”, które zajmowały nasz czas w ostatnich latach (Brexit, kryzys gospodarczy….), ta – pandemia – naprawdę ma znaczenie.

Jest to dosłownie sprawa życia i śmierci i dlatego tak ważna jest reakcja na nią.

Więc, co dokładnie się dzieje?

Cóż, powiedzmy sobie jasno: Wielka Brytania bardzo szybko wydostała się z blokad w dostarczaniu szczepionki swoim obywatelom. Boleśnie jasne jest również to, że UE – a może powinniśmy powiedzieć jej państwa członkowskie (obecnie, po wycofaniu się Wielkiej Brytanii, jest ich 27, nie zapominajmy) – była boleśnie powolna we wdrażaniu.

Można argumentować, że jest to częściowo spowodowane faktem, że wszystkie 27 krajów UE były zmuszone czekać na zatwierdzenie przez Europejską Agencję Leków, zanim jakiekolwiek wdrożenie mogło się rozpocząć.

Nowo „niezależna” Wielka Brytania ma własny organ autoryzacyjny, podobnie jak większość państw członkowskich UE. Ale ponieważ nie jest już związana z UE, Wielka Brytania była w stanie zatwierdzić szczepionkę znacznie szybciej niż najwyraźniej EMA. Później było również w stanie rozpocząć wdrażanie znacznie wcześniej.

Ale jest w tym coś więcej. Wielka Brytania, cokolwiek myślisz o Brexicie, jak dotąd wykonała cholernie dobrą robotę.

Postawiła sobie nawet za punkt oparcia się na doświadczeniach wojennych w ramach swojej determinacji do jak najszybszego zaszczepienia jak największej liczby swoich obywateli jedną lub kilkoma zatwierdzonymi szczepionkami.

A Europa? Cóż, jak dotąd wyniki państw członkowskich UE były w porównaniu z nimi opłakane.

Dwie szczepionki zostały już zatwierdzone przez EMA, szczepionkę Pfizer BioNTech i inną opracowaną przez firmę Moderna.

Ale miliony ludzi w całej Europie, w tym w Belgii, gdzie produkowana jest szczepionka Pfizera, narzekają na powolne wprowadzanie szczepionki. Wyobraź sobie, jak irytujący musiał być dla Belgów widok paczek ze szczepionką wysyłanych z flamandzkiej fabryki i wysyłanych , przez kanał La Manche, do Wielkiej Brytanii, podczas gdy oni (Belgowie) wciąż czekali, aż jeden Belg zostanie zaszczepiony.

Komisja Europejska podkreśla, że ​​zrobiła, co mogła, uzgadniając kontrakty z firmami farmaceutycznymi, takimi jak Pfizer, a ostatnio z Moderną (prawdopodobnie wkrótce).

Rzecznik komisji powiedział tej stronie, że „załatwiła interesy” i teraz państwa członkowskie muszą uzgodnić z każdą firmą farmaceutyczną, ile szczepionek chcą i zająć się dystrybucją ich wśród swoich obywateli.

To, zdaniem niektórych, słuszna uwaga.

W końcu zdrowie publiczne należy przede wszystkim do kompetencji krajowych. Ale jasne jest również, że pandemia COVID-19 wystawiła na próbę stosunkowo ograniczone uprawnienia przyznane Unii na mocy Traktatu o funkcjonowaniu UE i ram prawnych z 2013 r. dotyczących transgranicznych zagrożeń zdrowia.

Zwykle trwa „gra w obwinianie”, ale faktem jest, że 450-milionowa populacja Europy desperacko potrzebuje wiedzieć, że te szczepionki będą dla nich szybko dostępne.

W tej chwili UE i jej państwa członkowskie są bardzo zawstydzone przez Wielką Brytanię (a także niektóre inne kraje, takie jak Izrael) i bardzo pilnie muszą wstrzyknąć bardzo potrzebne pilne wysiłki w zakresie wprowadzania szczepionek.

Jeśli to jest to, co może zrobić kraj (Wielka Brytania) po wyjściu z „ograniczeń” Unii Europejskiej, to naprawdę budzi to strach o przyszłość UE.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy