Kontakt z nami

Ogólne

Jak uzbrojono wodę na Ukrainie

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Sveta jest przekonana, że ​​należące do Ukrainy miasto Mikołajów na południu, centrum stoczniowe, od sześciu miesięcy nie ma wody.

Jęknęła, czekając w tym tygodniu z innymi na napełnienie zbiorników na wodę ze zbiorników przewożonych na śródmieście pojazdem naprawczym tramwajów elektrycznych.

Sveta i 220,000 XNUMX innych, którzy pozostają w mieście pomimo ostrzału, z goryczą przypomina się, że wojna rosyjskiego prezydenta Władimira Putina z Ukrainą wyszła poza pole bitwy i dotarła do infrastruktury cywilnej.

W tym, co Putin nazwał uzasadnionym odwetem za atak Rosji na most na Krym, Kreml w ciągu dwóch tygodni drastycznie zwiększył ataki na obiekty energetyczne za pomocą dronów i przedzimowych pocisków rakietowych.

Ataki ucierpiały na dużych obszarach Ukrainy, co spowodowało przerwanie dostaw prądu i śmierć wielu osób.

Jednak problemy z wodą w Mikołajowie trwają od dłuższego czasu.

Urzędnicy z Ukrainy twierdzą, że Rosjanie zamknęli miejskie ujęcia słodkiej wody w obwodzie chersońskim po tym, jak przejęli region w „specjalnej operacji wojskowej”.

reklama

Borys Dydenko, główny wodociąg miejski w Kijowie, powiedział Reuterowi, że nie jest jasne, czy eksplozja była zamierzona, czy przypadkowa. Według niego Rosjanie zamknęli ujęcia, próbując ukarać Ukrainę za odcięcie dostaw słodkiej wody na Krym w 2014 roku. Nie odpowiedział od razu na prośby o komentarz ze strony Kremla czy rosyjskiego ministerstwa obrony.

„SPOSÓB W JAKI ŻYJEMY”

Mieszkańcy Mikołajowa przewożą plastikowe pojemniki ręcznie lub na wózkach do punktów dystrybucji wody w całym mieście, które znajduje się u zbiegu rzek Dniepr i Południowy Buh.

Jarosław, 78 lat, ubolewał, że tak żyjemy. Był emerytowanym pracownikiem stoczni Czernomorsk Shipbuilding i czekał za Svetą. „Żyjemy przez jedno życie, a potem jest radość w następnym”.

Peter Gleick jest starszym pracownikiem Instytutu Pacyfiku. Ten kalifornijski thinktank dokumentuje wpływ konfliktów na zasoby wodne na całym świecie i twierdzi, że Rosja zbroiła wodę od lutego, kiedy rozpoczęła inwazję na pełną skalę.

Gleick wysłał e-mail z informacją, że Rosja zaatakowała ukraińską infrastrukturę wodną. Obejmuje to uzdatnianie wody, systemy ściekowe i tamy. Zauważył, że uderzenie w infrastrukturę cywilną jest zbrodnią wojenną w świetle prawa międzynarodowego.

Gleick stwierdził, że on i jego współpracownicy udokumentowali ponad 60 incydentów, w których zakłócono cywilne zaopatrzenie w wodę Ukrainy i zaatakowano tamy elektrowni wodnych. Stało się to w ciągu pierwszych trzech miesięcy.

Rosja przyznaje się do celowania w elektrownie, ale twierdzi też, że robi wszystko, co możliwe, by chronić ludność cywilną. Organizacja Narodów Zjednoczonych potwierdziła ponad 14,000 XNUMX zgonów cywilów, ale prawdopodobnie rzeczywista liczba jest znacznie wyższa.

Według bazy danych Pacific Institute, Ukraina używała wody jako broni okazjonalnie po aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku.

Gleick stwierdził, że Kijów nie jest prawnie zobowiązany do utrzymania dostaw, ale można argumentować, że byłoby to humanitarne.

Według bazy danych wojska ukraińskie uwolniły wodę z zapory na Dnieprze, aby spowolnić nieudany atak Rosji na Kijów w lutym. Baza danych pokazuje również, że mieszkańcy Doniecka we wschodniej Ukrainie, schwytanego w 2014 r. przez wspieranych przez Moskwę separatystów, cierpią z powodu wody niedobory. Zainstalowany przez Rosję rząd w Doniecku nie odpowiedział od razu, kiedy poprosiliśmy o więcej informacji.

Dydenko powiedział, że obecny kryzys wodny Mikołajowa był najpoważniejszy.

Dydenko powiedział, że „inni mają lokalne problemy i potrafią je rozwiązać”. „Jesteśmy jedynymi, którzy mają tak straszną katastrofę”.

Po prawie miesiącu bez wody urzędnicy w mieście zostali zmuszeni do pompowania żółtawej, słonej wody z południowego ujścia rzeki Buh w celu oczyszczenia kanałów ściekowych i umożliwienia mieszkańcom spłukiwania toalet i mycia się. Ma ostry przemysłowy zapach i pieni się w toaletach. Sprawia to, że mydło jest trudne do spieniania i spłukiwania.

Najgorsze, że koroduje rury w mieście.

„TO KATASTROFA”

Dydenko stwierdził, że w końcu cały system będzie musiał zostać wymieniony, kosztem, którego Mikołajów nie może pokryć. Będą bezczynne fabryki i malejące dochody.

Powiedział, że to katastrofa i oskarżył Rosjan o odmowę negocjacji zawieszenia broni w celu kontroli ujęć słodkiej wody i dokonania napraw.

Chociaż butelki z wodą są łatwo dostępne w sklepach, wielu mieszkańców dotkniętych wojną jest zależnych od darowizn wody z zagranicy.

Witalij Tymoszczuk (45), brygadzista ekipy remontowej stojący przy dole, który wykopał dla swoich umazanych błotem ludzi, aby naprawić rurę na przedmieściu Mikołajowa.

Dydenko stwierdził, że nie może powstrzymać załogi od łatania wycieków, ponieważ słonej wody nie da się leczyć.

Powiedział: „Naszym zadaniem jest to wszystko zachować i przetrwać zimę. Łatwo nie będzie, a problemów będzie jeszcze więcej”.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.
reklama

Trendy