Kontakt z nami

Ogólne

Rosyjski sąd zajmuje majątek innego bankiera w Londynie

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Luksusowa rezydencja na placu Belgravia. należący do byłego rosyjskiego oligarchy Gieorgija Bedzhamowa (na zdjęciu), został zajęty przez rosyjski sąd, co najprawdopodobniej uniemożliwi Bedzhamovowi jego sprzedaż. O tym poinformował w czwartek (28 stycznia) rosyjski Forbes.

Historia rosyjskiego bankiera Georgija Bedzhamova od dawna jest jedną z najpopularniejszych londyńskich legend. Ten człowiek, poszukiwany w Rosji i Europie, nadal ukrywa się w Anglii. Jednocześnie nie ogranicza się do luksusu.

Według rosyjskiej prokuratury Georgy Bedzhamov jest prawnym właścicielem luksusowej nieruchomości przy Belgrave Square, choć plan jej przejęcia ma bardzo skomplikowany zarys i jest powiązany zarówno z offshore, jak i innymi skomplikowanymi strukturami prawnymi.

Moskiewski sąd Twerski zajął londyński dom byłego właściciela Wnieszprombanku Gieorgija Bedzhamowa. Jeśli decyzja zostanie uznana przez brytyjski sąd, były bankier nie będzie mógł sprzedać nieruchomości, której wartość szacuje się na 35 mln funtów.

Londyński dom byłego właściciela Wnieszprombanku został aresztowany w sprawie karnej dotyczącej oszustwa na kwotę 113 miliardów rubli (ponad 1 miliard funtów), powołując się na orzeczenie sądu i rozmówcę zaznajomionego ze sprawą.

Wnieszprombank jest w trakcie postępowania upadłościowego i złożył pozew przeciwko Bedzhamovowi w Wysokim Sądzie w Londynie za oszustwo na kwotę 1.3 miliarda funtów. Bank spodziewa się, że decyzją rosyjskiego sądu wykluczy sprzedaż tej nieruchomości przez zbiegłego bankiera. Zajęto także nieruchomości położone przy 17 Belgrave Square i 17 Belgrave Mews West w Londynie, działkę oraz budynki, z których z jednej strony roztacza się widok na plac, a z drugiej na ulicę. Wysoki Trybunał w Londynie wycenił wcześniej nieruchomość na 35 milionów funtów. Sąd rejonowy w Tverskoy zakazał Bedzhamovowi zbywania nieruchomości: sprzedaży, oddawania, wynajmowania lub dokonywania innych transakcji tymi przedmiotami.

„Wnieszprombank planuje zwrócić się do Sądu Najwyższego w Londynie z wnioskiem o uznanie decyzji rosyjskiego sądu” – podało źródło bliskie wierzycielom banku. „Wyeliminuje to możliwość sprzedaży obiektu. Nałożony przez Wysoki Trybunał postanowienie o zabezpieczeniu zabrania Gieorgijowi Bedzhamowowi zbycia jego majątku, ale pozwany (jeśli nie ma innych źródeł finansowania swoich wydatków) ma prawo zwrócić się do sąd o zezwolenie na sprzedaż nieruchomości w celu sfinansowania postępowania sądowego i utrzymania się w granicach wydatków na potrzeby osobiste.”

reklama

Bedzhamow w Rosji oskarżony o oszustwo (część 4 art. 159 kodeksu karnego) na kwotę 113 miliardów rubli we Wnieszprombanku. W toku śledztwa ustalono, że Bedzhamow wraz ze swoją siostrą Larisą Markus udzielali bezzwrotnych pożyczek fikcyjnym firmom z nimi powiązanym, a także bez ich wiedzy pobierali środki z rachunków klientów. Obecnie, zgodnie z decyzją Trybunału, kwestia ekstradycji Bedzhamova do Rosji została rozwiązana.

Brytyjski sąd potwierdził, że Bedzhamov mieszka w Londynie. Jego żona Alina Zolotova i dwójka młodszych dzieci mieszkają w Monako.

W 2016 roku Centralny Bank Rosji cofnął Wnieszprombankowi licencję, a bank był winien swoim wierzycielom ponad 200 miliardów rubli. Aby odzyskać majątek byłego bankiera za granicą, Agencja Ubezpieczeń Depozytów (DIA) w imieniu Wnieszprombanku złożyła pozew przeciwko Bedzhamowowi do Sądu Najwyższego w Londynie. W poszukiwaniu i odzyskiwaniu mienia DIA pomaga A1 (część Alfa Group Michaiła Fridmana). Były właściciel Wnieszprombanku opuścił Rosję w 2015 roku, a jego siostra została skazana na osiem i pół roku więzienia.

W śledztwie podkreślono także, że próby nabycia tej nieruchomości od Bedzhamova mogą mieć dla potencjalnego nabywcy poważne konsekwencje prawne.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy