Kontakt z nami

EU

UE „Magnitsky” do zwalczania osób naruszających prawa człowieka

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

 

Rada ostatecznie przyjęła globalny system sankcji w zakresie praw człowieka. Unijny globalny system sankcji za prawa człowieka powinien umożliwić UE zajęcie się poważnymi naruszeniami i nadużyciami praw człowieka na całym świecie.

Zamiast koncentrować się na krajach, nowe narzędzie umożliwi UE ukierunkowanie działań na osoby i podmioty odpowiedzialne lub zaangażowane w poważne naruszenia lub nadużycia praw człowieka, a także osoby i podmioty z nimi powiązane. Może być skierowany do podmiotów państwowych i niepaństwowych. Sprawcom i ich współpracownikom można zakazać wjazdu do UE, zamrozić ich aktywa w UE, a obywatelom UE zabronić udostępniania im jakichkolwiek funduszy i zasobów gospodarczych.

Na konferencji prasowej po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Wysoka Przedstawiciel UE złożyła szczególne podziękowania Holandii, która nalegała na ten krok. 

Reakcja Parlamentu Europejskiego była ogólnie pozytywna, ale niektórzy żałowali, że korupcja nie została zaliczona do karalnych naruszeń i że nadal wymagana jest jednomyślność. 

Przewodniczący Grupy Renew Europe, Dacian Cioloș, powiedział: „Od Białorusi po Hongkong, od Rosji po Wenezuelę, UE może wreszcie wysłać zdecydowaną i zjednoczoną odpowiedź tym, którzy atakują prawa człowieka, wolność i demokrację.

reklama

„Będziemy jednak nadal próbować ulepszyć ten nowo przyjęty instrument, ponieważ wymóg jednomyślności wśród państw członkowskich UE może zagrozić szybkości reakcji UE w przypadku łamania praw człowieka”.

Posłanka Hilde Vautmans dodała: „To stracona szansa, że ​​korupcja – która często jest nierozerwalnie związana z łamaniem praw człowieka – nie jest zaliczana do działań podlegających karze i że do nałożenia sankcji wymagana jest jednomyślność”.

Rzeczniczka Europejskiej Partii Ludowej ds. praw człowieka, eurodeputowana Isabel Wiseler-Lima, powiedziała, że ​​jest przekonana, że ​​ten mechanizm będzie miał skutek odstraszający, „ale żałuję, że środki będą wymagały jednomyślności wśród krajów UE. Mimo to jestem przekonany, że ten mechanizm jest niezbędnym krokiem do walki z bezkarnością”.

„Z zadowoleniem przyjmujemy fakt, że UE ma od teraz własną ustawę Magnickiego, od dawna apelowaną przez Grupę EPL. Godne ubolewania jest jednak to, że nie osiągnięto porozumienia w sprawie wpisania korupcji na listę karalnych naruszeń i że państwa członkowskie zrezygnowały z pomysłu przyjęcia sankcji większością kwalifikowaną” – podkreśliła wiceprzewodnicząca Grupy EPL. , posłanka Sandra Kalniete.

Udostępnij ten artykuł:

Trendy