Kontakt z nami

Austria

Zszokowany Wiedeń milczący po szaleństwie broni

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Ulice Wiednia były niesamowicie ciche i puste pod ścisłą ochroną we wtorek po południu (3 listopada), niecałe 24 godziny po tym, jak cztery osoby zostały zabite w szale z bronią przez skazanego dżihadystę w ruchliwym centrum miasta, pisze, .

W pierwszym dniu drugiej narodowej blokady koronawirusa można było zobaczyć tylko sporadyczne samochody lub furgonetki podróżujące szerokimi, wysadzanymi drzewami alejami przed Uniwersytetem Wiedeńskim, ratuszem i parlamentem oraz bardzo niewielu pieszych .

Teren wokół żydowskiej synagogi Stadttempel, gdzie rozpoczął się atak, był nadal odgrodzony i strzeżony przez policję z gotową bronią, a uzbrojeni funkcjonariusze kontrolowali samochody wzdłuż autostrady prowadzącej do iz lotniska.

Osoby zmuszone do wyjścia na zewnątrz do pracy opowiadały o swoim szoku z powodu przemocy.

„To szaleństwo, wszyscy się martwią. Życie nie jest już nic warte ”- powiedział taksówkarz Huseyin Gueluem, czekając na pasażerów na lotnisku w Wiedniu.

Wciąż wyraźnie wstrząśnięty wydarzeniami nocy, Gueluem porównał przemoc do bojowych ataków w Turcji. „Terror to terror, nie zna religii ani państwa” - powiedział.

Sprzedawca gazet na lotnisku, który chciał zachować anonimowość, również wspomniał o stracie psychicznej.

- To trochę za dużo - powiedział. „Atak, nowa blokada, w ogóle nie spałem tej nocy”.

reklama

Na teren wokół synagogi przybyli tylko dziennikarze i garstka ciekawskich mieszkańców.

„Czegoś takiego można było się spodziewać nawet w Wiedniu” – powiedział mieszkający w Wiedniu Josef Neubauer. "To duże miasto. Berlin, Paryż – to była tylko kwestia czasu.”

Niektórzy obawiali się skutków społecznych ataków.

„Ci ludzie chcą, aby islam był większy i większy, ale w rzeczywistości czynią go coraz mniejszym” - powiedział student Zaccaria Assalmonashev. „I dlatego go niszczą”.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy