Dom aukcyjny Hermann Historica znalazł się pod ostrzałem w listopadzie 2019 r. w związku z podobną aukcją, której parcele ostatecznie kupił libański biznesmen Abdallah Chatila, który następnie przekazał je Yad Vashem do wykorzystania według własnego uznania.

Po niepowodzeniu ostatniej aukcji Europejskie Stowarzyszenie Żydów (EJA) naciska na europejskich prawodawców, aby zakazali sprzedaży nazistowskich pamiątek w ramach ogólnego planu walki z antysemityzmem na całym kontynencie.

W oświadczeniu przewodniczący EJA, rabin Margolin, powiedział: „Nie mogę pogodzić się z czystą nieodpowiedzialnością i brakiem wrażliwości, w tak gorączkowym klimacie, sprzedawania rzeczy, takich jak wędrówki największego na świecie zabójcy Żydów, temu, kto zaoferuje najwyższą cenę. Jakie aukcje takie jak ta pomagają legitymizować entuzjastów Hitlera, którzy prosperują na tego rodzaju rzeczach.

Dodał: „W zeszłym roku wkroczył cud w postaci pana Abdallaha Chatili. Ale nie możemy polegać na cudach, które posuną się naprzód. Rozumiemy, że COVID-19 słusznie zajmuje myśli rządów i parlamentów, ale nie możemy pozwolić, aby wirus antysemityzmu rozwijał się bez kontroli. Ta aukcja musi zostać zatrzymana i wzywamy rząd do interwencji. Prosimy również naszych zwolenników, aby nie angażowali się w tę nieetyczną aukcję ani nie uczestniczyli w niej w jakikolwiek sposób. Trzeba wysłać wiadomość, że dalszy rozwój tego „rynku” jest tematem tabu i wykracza poza normy akceptowalności”.

Na początku tego miesiąca młody Żyd odniósł poważne obrażenia głowy po tym, jak został zaatakowany łopatą przed synagogą w Hamburgu w północnych Niemczech w niedzielne popołudnie, co politycy potępili jako „obrzydliwy” antysemicki atak.