Kontakt z nami

EU

Unia Europejska musi dostosować się do zmiany paradygmatu na środkowym wschodzie

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Wiadomości historyczne, niezwykły rozwój. Bez wątpienia jedna z najważniejszych wiadomości tego lata na świecie: decyzja Zjednoczonych Emiratów Arabskich, jednego z najważniejszych państw Zatoki Perskiej, o normalizacji stosunków z Państwem Izrael, pisze, Yossi Lempkowicz, starszy doradca ds. Mediów w Europe Israel Press Association (EIPA).
Decyzja zapowiadająca całkowitą zmianę stosunku krajów arabskich do Izraela, który nie jest już postrzegany jako wróg świata arabskiego, a wręcz przeciwnie, jako sojusznik i partner w pokoju, bezpieczeństwie i rozwoju gospodarczym całego regionu.
Abu Zabi stało się trzecią stolicą po Kairze i Ammanie, która przekroczyła Rubikon. Oczekuje się, że w ich ślady pójdą inne kraje. Mówimy teraz o Omanie, Bahrajnie, Sudanie, Maroku ... a dlaczego nie Arabii Saudyjskiej. Normalizacja, która ilustruje powstanie nowego pokolenia przywódców arabskich, którzy mają inną wizję regionu.
Porozumienie między ZEA a Izraelem, uzyskane pod auspicjami administracji Trumpa, jest niewątpliwie śmiertelnym ciosem dla szeroko rozpowszechnionego w Europie i na świecie dogmatu, że rozwiązanie konfliktu izraelsko-palestyńskiego jest warunkiem uznania Izrael przez kraje arabskie. Koncepcja, która pozwoliła przywódcom palestyńskim zachować przez lata negatywny stosunek do wszelkich prób negocjacji z Izraelem. To powinno zmienić zasady gry.
Jeden kamień, dwa ciosy. Poza normalizacją stosunków między oboma krajami i docelowo utworzeniem wzajemnych ambasad i uruchomieniem bezpośrednich lotów, umowa przewiduje również istotny element dla Emiratów: konkretną zgodę premiera Izraela Benjamina Netanjahu na zawieszenie jego plan rozszerzenia izraelskiej suwerenności na części Judei i Samarii (Zachodni Brzeg). Projekt, który był jednak częścią obietnic wyborczych Netanjahu. „Priorytetem jest poszerzenie kręgu pokoju”, powiedział dla Sky News Arabia z siedzibą w Abu Zabi.
Według sondażu Channel 12 prawie 80% Izraelczyków woli porozumienie normalizacyjne z krajami arabskimi od rozszerzenia suwerenności Izraela.
'' Opóźnienie aneksji (terytoriów), a najlepiej jej anulowanie, zaoszczędzi Izraelowi niepotrzebnych kosztów politycznych, bezpieczeństwa i ekonomicznych i pozwoli mu skoncentrować się na realnych wyzwaniach dla bezpieczeństwa narodowego: gospodarce, Covid -19, Iranie, Hezbollahu i Gazie - powiedział Amos Yadlin, który kieruje prestiżowym Instytutem Studiów nad Bezpieczeństwem Narodowym (INSS) w Tel Awiwie.
Obecnie na Bliskim Wschodzie istnieją dwa obozy. Ci, którzy sprzeciwiają się radykalnemu islamowi, chcą promować pokój, stabilność i rozwój gospodarczy w regionie - w tym Izrael i Zjednoczone Emiraty Arabskie, inne kraje Zatoki Perskiej, ale także Egipt, Jordania - oraz ci, którzy podobnie jak Iran i Turcja (wraz z Katarem) szukają hegemoniczna i wojownicza dominacja w regionie poprzez swoich pełnomocników, Hezbollah, Hamas i inne Bractwa Muzułmańskie. Podobnie jak w Libanie, Syrii, Iraku, Gazie czy Libii.
Porozumienie między Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi a Izraelem wyraźnie wskazuje na zmianę postrzegania państwa żydowskiego w świecie arabskim. Izrael nie jest już postrzegany przez te kraje jako zagrożenie, ale jako siła stabilizująca w niestabilnym i chaotycznym regionie. Izrael jest także potęgą militarną, technologiczną i gospodarczą, z którą można współpracować.
„Klauzula (umowy) zapraszająca wszystkich miłujących pokój muzułmanów do odwiedzenia meczetu Al-Aksa w Jerozolimie sygnalizuje światu islamskiemu, że jedyną drogą do Jerozolimy jest pokój z Izraelem” - pisze Amos Yadlin.
„Palestyńczycy popełnili błąd, wielokrotnie potępiając więzi, które przez lata tworzyli ich arabscy ​​bracia z Izraelem, woląc przytulać się do fałszywych przyjaciół w Teheranie i Ankarze. W rzeczywistości to Palestyńczycy porzucili swoich arabskich braci na rzecz obcych uzurpatorów. Potężne kraje arabskie mają już dość i zdecydowały się promować swoje narodowe interesy bezpieczeństwa bez brania pod uwagę nastrojów Palestyńczyków '' - pisze Dmitri Shfutinsky z Begin-Sadat Center for Strategic Studies.
Czy Europejczycy porzucą swoją przestarzałą koncepcję procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie - w szczególności konfliktu izraelsko-palestyńskiego - i zrozumieją, że to porozumienie normalizacyjne stanowi wstęp do głębokiej regionalnej ewolucji geopolitycznej? Nowy paradygmat.
Czy minister spraw zagranicznych UE Josep Borrell zrozumiał to, gdy z zadowoleniem przyjął porozumienie normalizacyjne, uznając „konstruktywną rolę”, jaką Stany Zjednoczone odegrały w tym względzie? Taka normalizacja przyniesie korzyści obu krajom i będzie „fundamentalnym krokiem w kierunku stabilizacji całego regionu” - podkreślił. Nazwał także zobowiązanie Izraela do zawieszenia planów rozszerzenia suwerenności na część Zachodniego Brzegu jako „pozytywny krok”. Projekt, który Europejczycy od kilku miesięcy starali się przekonać Izrael do porzucenia ... Jeden cierń mniej w skomplikowanych stosunkach między UE a Izraelem.
Po rozmowie telefonicznej z ministrem spraw zagranicznych Izraela Gabi Ashkenazi, jego niemiecki odpowiednik Heiko Maas, którego kraj obecnie sprawuje prezydencję w Unii Europejskiej, powiedział, że porozumienie normalizacyjne może nadać „nowy impuls” w kierunku pokoju w regionie….
Wiadomość przekazana przez szefa francuskiej dyplomacji Jeana-Yvesa Le Driana, który mówi o „nowym stanie umysłu” zilustrowanym tymi zapowiedziami, który powinien pozwolić na wznowienie negocjacji między Izraelczykami i Palestyńczykami.
Teraz, gdy projekt aneksji na Zachodnim Brzegu - główna przeszkoda dla UE - został zamrożony dzięki umowie między Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi a Izraelem, najwyższy czas, aby przywódcy Unii Europejskiej podjęli decyzję. inicjatywa wzmocnienia tych na Bliskim Wschodzie, którzy łamią tabu i dążą do poszerzenia kręgu pokoju.
Opinie wyrażone w tym artykule są wyłącznie opiniami autora i nie odzwierciedlają żadnych opinii ze strony Reporter UE.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy