Kontakt z nami

EU

„Wszystkie kraje mają pewną korupcję, ale #Bułgaria stała się państwem mafijnym”, poseł Yoncheva

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

premier Bułgarii Bojko Borysow

Reporter UE rozmawiał z eurodeputowaną Eleną Yonchevą na temat trwających protestów w Bułgarii. Yoncheva mówi, że podczas gdy w każdym kraju jest mafia i trochę korupcji, w ciągu ostatnich dziesięciu lat Bułgaria stała się państwem mafijnym. 

Kolejne skandale i ewidentne pogorszenie rządów prawa nie skłoniły europejskich przywódców do otwartego potępienia wydarzeń w Bułgarii. Poglądy Yonchevej – podzielane przez protestujących – wydają się być sprzeczne z ustaleniami Komisji Europejskiej zawartymi w jej „Mechanizmie współpracy i weryfikacji” (CVM) sprawozdanie z 2019 r . W sprawozdaniu Komisja uznała, że ​​Bułgaria spełniła kryteria dotyczące walki z przestępczością zorganizowaną, „odzwierciedlając pozytywne zmiany w środowisku instytucjonalnym i osiągnięcia na przestrzeni lat” oraz że „zmiany, jakie nastąpiły od listopada 2018 r., nie spowodowały pojawienia się nowych istotnych kwestii”. . 

Kiedy Bułgaria i Rumunia przystąpiły do ​​Unii Europejskiej w 2007 r., uznano, że istnieją niedociągnięcia w obszarach reformy sądownictwa, walki z korupcją, aw przypadku Bułgarii w szczególności brak skutecznej walki z przestępczością zorganizowaną. Najnowsza ocena sytuacji przeprowadzona przez Komisję wykazała, że ​​poczyniono wystarczające postępy, aby wypełnić zobowiązania Bułgarii podjęte w momencie jej przystąpienia do UE. 

Jednak Yoncheva maluje inny obraz. Mówi, że z każdym rokiem kraj staje się biedniejszy. Bezpośrednie inwestycje zagraniczne upadły, ponieważ kraj ten ma słaby system sądowniczy, który nie chroni inwestorów. Wydaje się, że potężni oligarchowie kontrolują większość gospodarki. Systemy edukacji i opieki zdrowotnej również podupadają, a ludzie odczuwają ogólny spadek standardu życia. 

Yoncheva mówi, że ludzie stają się coraz bardziej zniesmaczeni. Znajduje to odzwierciedlenie w ponadmiesięcznych demonstracjach przeciwko rządowi. Punktem zwrotnym był początek lipca, kiedy Bułgarzy w końcu wyszli na ulice, kiedy prokurator generalny Iwan Geszew nakazał uzbrojonym funkcjonariuszom bezpieczeństwa dokonanie nalotu na biura prezydenta Bułgarii i zatrzymał na przesłuchanie sekretarza ds. walki z korupcją i doradcę ds. bezpieczeństwa. Prezydent Rumen Radew wezwał do dymisji cały rząd, w tym premiera Bojko Borisowa. 

Protesty sprowokował także były minister sprawiedliwości Hristo Iwanow z grupy „Tak Bułgaria!”. impreza filmowanie jego przybycie na plażę przed rezydencją byłego polityka Dogana na wybrzeżu Morza Czarnego. Ludzie byli oburzeni, że publiczna plaża stała się prywatnym rezerwatem Dogana, który cieszy się ochroną funkcjonariuszy bezpieczeństwa państwa. Ustalono również, że czołowy oligarcha Peevski – który jest właścicielem dużej liczby mediów – musiał zrezygnować z funkcjonariuszy ochrony państwa w następstwie publicznego oburzenia. Epizod ten doprowadził do dymisji naczelnego generała ds. bezpieczeństwa państwa. Iwanow stwierdził w rozmowie z Polityczny że: „Borisow jest królem za dnia, Peevski jest królem nocą”.

reklama

Według „Indeksu Percepcji Korupcji” Transparency International, który ocenia i klasyfikuje kraje na podstawie tego, jak krajowy sektor publiczny jest postrzegany przez ekspertów i dyrektorów przedsiębiorstw, Bułgaria ma najniższy wynik w UE, poniżej Rumunii i Węgier. 

„Indeks postrzegania korupcji” Transparency International

Kiedy zapytałem Yonchevą, czy protesty spotkały się z szerokim poparciem wśród Bułgarów, powiedziała, że ​​demonstranci przybyli ze wszystkich stron: z lewicy, prawicy i centrum. Powiedziała, że ​​według sondaży ponad 70% Bułgarów popiera demonstracje, ale wiele osób nadal boi się demonstrować lub obawia się utraty pracy. Powiedziała, że ​​jest przekonana, że ​​rząd będzie musiał podać się do dymisji; nawet jeśli nie nastąpi to od razu, prognozuje, że nastąpi to we wrześniu lub październiku. 

Yoncheva nie lekceważy stojących przed nią wyzwań i jednocześnie mówi, że rząd musi podać się do dymisji, proces reform będzie trudny. Mówi, że Bułgaria będzie musiała zacząć odbudowę demokracji. Borysow jest u władzy od 2009 roku, a poprzedni rząd kierowany przez socjalistów również miał problemy z korupcją. Yoncheva mówi, że w tym procesie ważne będzie wsparcie Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej. W tej chwili nic nie wskazuje na to, by Bojko Borysow i jego Prokurator Generalny chcieli oddać władzę.

Partia Borysowa GERB (Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii) jest częścią Europejskiej Partii Ludowej (EPP), wydaje się, że grupa ta nie chce kwestionować uczciwości obecnej administracji. W 2006 roku amerykański telegram dyplomatyczny ujawniony przez Wikileaks twierdził, że Borysow „jest zaangażowany w poważną działalność przestępczą i utrzymuje bliskie związki z Łukoilem i rosyjską ambasadą”. Jego bliskie powiązania z Lukoilem wzbudziły obawy co do możliwych powiązań z nieruchomościami w Barcelonie. Uważa się, że władze hiszpańskie badają te oskarżenia. 

Yoncheva zwraca uwagę, że lider grupy Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim, eurodeputowany Manfred Weber posunął się nawet do gratulacji Borysowa za walkę z korupcją, powiedziała, że ​​w Bułgarii uznano to za cyniczny żart. Webera oświadczenie, wydany 10 lipca, brzmi:

„Grupa EPL w pełni popiera bułgarski rząd Bojko Borrisowa i jego [...] walkę z korupcją oraz postępy poczynione na drodze do przystąpienia do strefy euro.

[...]

„Wszelkie działania polityczne, które podważałyby niezależność sądownictwa i utrudniałyby walkę z korupcją, zagroziłyby sukcesowi Bułgarii w Europie i zniweczyły konkretny postęp i poparcie dla Bułgarii, jakie widzieliśmy w ostatnich latach” – powiedział Manfred Weber, przewodniczący Grupa EPL. 

Fakt, że Fundusze Europejskie jeszcze bardziej umacniają władzę mecenatu rządu, oznacza, że ​​Bułgarzy stali się sceptyczni wobec Unii Europejskiej, niegdyś postrzeganej jako pomost do lepszej i jaśniejszej przyszłości. Yoncheva mówi, że Unia Europejska i Komisja Europejska powinny zrobić znacznie więcej.

Była także celem Borysowa. W kwietniu 2019 r., przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, Borysow wydawał się podejmować działania niewłaściwego wykorzystania funduszy europejskich.  Wydaje się, że celem śledztwa była próba zniszczenia perspektyw Yonchevej. W nagranie, zdaniem niektórych został nagrany i rozpowszechniony przez osoby działające w imieniu Vasila „Czaszki” Bożkowa (opisanego przez Departament Stanu USA jako „najbardziej niesławny gangster w Bułgarii” w przeciekającej depeszy opublikowanej przez Wikileaks) głos, który brzmi tak, jakby Borissow powiedział, że nawet jeśli może to zaszkodzić niektórym z jego sojuszników, „spali wszystko, by stąd spalić Elenę Yonchevę”. Wydaje się, że władze bułgarskie są zainteresowane zbadaniem nagrania, ale tylko jako nielegalnego podsłuchu – a nie pod kątem zawartości nagrania.

Zapytaliśmy rzecznika Komisji Europejskiej o ostatnie wydarzenia i czy nadal są zadowoleni z tego, że Bułgaria przestrzega zobowiązań do wprowadzenia procedur dotyczących odpowiedzialności Prokuratora Generalnego, biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia. Komisja odpowiedziała, że ​​podtrzymuje swoje stanowisko, że Bułgaria poczyniła postępy i że wystarczy to do wypełnienia zobowiązań podjętych w momencie przystąpienia Bułgarii do Unii Europejskiej. Dodali, że nowy mechanizm praworządności zapewni komisji środki do kontynuowania prac z Bułgarią nad wszelkimi dalszymi niezbędnymi reformami.

 

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy