Kontakt z nami

EU

Michel Barnier na posiedzeniu plenarnym EKES-u w sprawie #Brexit – „Oczekujemy, że Wielka Brytania będzie przestrzegać swoich zobowiązań”

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Według Michela Barniera 5 czerwca UE i Wielka Brytania zakończyły czwartą rundę negocjacji w Europejskim Komitecie Ekonomiczno-Społecznym (EKES) bez znaczącego postępu (na zdjęciu), który wyraził ubolewanie z powodu „braku woli” strony brytyjskiej do osiągnięcia porozumienia w czterech omawianych kwestiach: rybołówstwie, równych warunkach działania, zarządzaniu przyszłymi stosunkami oraz współpracy policyjnej i sądowej w sprawach karnych. „Możemy jedynie odnotować fakt, że od początku tych negocjacji nie nastąpił żaden znaczący postęp i że nie możemy tak trwać wiecznie” – dodał Barnier.

Wobec braku postępów w negocjacjach kwestia czasu zaczyna być paląca, zwłaszcza biorąc pod uwagę odmowę Wielkiej Brytanii przedłużenia okresu przejściowego poza koniec 2020 r. „Jeśli nie będzie wspólnej decyzji w sprawie takiego przedłużenia, Wielka Brytania opuści jednolity rynek i unię celną za mniej niż siedem miesięcy. Biorąc pod uwagę czas potrzebny na ratyfikację umowy, pełny tekst prawny potrzebowalibyśmy najpóźniej do 31 października, czyli za mniej niż pięć miesięcy. Musimy to wykorzystać czas w najlepszy możliwy sposób” – powiedział Barnier.

Luca Jahier, przewodniczący EKES-u, ubolewał nad obecną sytuacją i ryzykiem fiaska negocjacji. „Jesteśmy przekonani, że scenariusz braku porozumienia wiązałby się z bardzo wysokimi kosztami, ale musimy pokazać, że nie jesteśmy gotowi do zawarcia porozumienia za wszelką cenę”. Skomentował również, że jedynym pozytywnym rezultatem brexitu jest to, że „umożliwił UE stawienie czoła kryzysowi COVID-19 bardziej zjednoczone niż kiedykolwiek i wdrożenie bezprecedensowego planu odbudowy w mniej niż trzy miesiące”.

Wsparcie EKES-u

Barnier wdał się w debatę z członkami EKES-u, którzy wyrazili zainteresowanie rolą zorganizowanego społeczeństwa obywatelskiego w przyszłych stosunkach między UE a Wielką Brytanią i wyrazili pełne poparcie dla prac Barniera.
Stefano Mallia, członek Grupy Pracodawców i przewodniczący Grupy EKES-u ds. Brexitu, podkreślał „dewastację gospodarczą i społeczną” spowodowaną pandemią COVID-19, która jego zdaniem powinna być „wystarczającym powodem, by uzyskać porozumienie”. Podkreślił również, jak ważne jest zachowanie jednolitego rynku: „To, co sprawia, że ​​UE jest silna, to nasz jednolity rynek, więc każda umowa podpisana z Wielką Brytanią musi przyczyniać się do jego konsolidacji”.

Oliver Röpke, przewodniczący Grupy Pracowników, wyraził swoje rozczarowanie postawą rządu Wielkiej Brytanii: „Wszyscy chcemy uniknąć scenariusza braku porozumienia, ale rząd brytyjski jest tego świadomy i może to być część jego strategii. Kompromisy są konieczne, ale musimy nalegać na równe szanse” – powiedział.

Carlos Trias Pinto, John Bryan, Arnold Puech d'Alissac i Ionut Sibian, członkowie grupy Diversity Europe, pochwalili pracę Barniera jako szefa grupy zadaniowej UE ds. terminie z pełnym poszanowaniem interesów UE.

reklama

Ramy negocjacji

O wpływie pandemii COVID-19 na negocjacje wspomniał także Michel Barnier, który przyznał, że bezpośrednie spotkania w najbliższych tygodniach i miesiącach mogą poprawić efektywność, ale podkreślił, że „brak postępów w tych negocjacjach jest nie ze względu na naszą metodę, ale na substancję”.

Michel Barnier przypomniał obecnym, że jedynymi ważnymi ramami negocjacji jest deklaracja polityczna podpisana między UE a Wielką Brytanią w październiku 2019 r., określająca przyszłość stosunków. „Jednak runda po rundzie nasi brytyjscy partnerzy starają się zdystansować od tej wspólnej podstawy”, powiedział główny negocjator UE. „Nie możemy zaakceptować tego wycofywania się z deklaracji politycznej i będziemy nalegać na pełne przestrzeganie umowy o wystąpieniu” – wyjaśnił.

Jedną z kluczowych kwestii poruszanych w negocjacjach między UE a Wielką Brytanią jest przyszłość handlu i taryf. W tej kwestii Barnier przypomniał, że w ciągu 47 lat członkostwa w UE Wielka Brytania zbudowała mocną pozycję na unijnym rynku w wielu strategicznych obszarach: usług finansowych, usług biznesowych i prawnych, a także jako centrum regulacji i certyfikacji oraz głównym punktem wejścia na jednolity rynek UE.

„Musimy zadać sobie pytanie, czy utrzymanie tak znaczącej pozycji przez Wielką Brytanię naprawdę leży w interesie UE. Nie możemy zaakceptować prób Wielkiej Brytanii wybierania części naszych korzyści z jednolitego rynku” – podsumował Barnier, dodając: „Niezależnie od tego, jak dobre porozumienie osiągniemy z Wielką Brytanią, nasze stosunki handlowe nigdy nie będą tak płynne jak obecnie”.

Michel Barnier wyraził jednak nadzieję, że negocjacje pozwolą na znalezienie „strefy lądowania” między Wielką Brytanią a Unią Europejską w ciągu lata lub najpóźniej wczesną jesienią.
„Chcemy bardzo ambitnego partnerstwa gospodarczego, ale musi ono odzwierciedlać długoterminowe interesy gospodarcze i polityczne UE. Nie jest to stanowisko dogmatyczne ani technokratyczne. Nigdy nie pójdziemy na kompromis w sprawie naszych europejskich wartości ani naszych interesów gospodarczych i handlowych z korzyścią dla brytyjskiej gospodarki” – powiedział Barnier. „To, czego potrzebujemy teraz, aby poczynić postępy, to jasne i konkretne sygnały, że również Wielka Brytania jest otwarta na pracę nad porozumieniem” – podsumował.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy