Kontakt z nami

EU

#Rumuńskie służby wywiadowcze ujawniły „listy celów”.

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Były rumuński sędzia i sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Ovidiu Puțura (na zdjęciu), wypowiedział się z zakładu karnego Jilava, aby ujawnić akta i listy, które twierdzą, że rumuńskie służby wywiadowcze, SRI, z góry określiły, kto powinien być ścigany i ścigany, a nawet kary, jakie powinni otrzymać.

Były generał SRI, Dumitru Dumbrava, był również widziany w rumuńskich sądach, gdzie rzekomo prosił sędziów o wydanie pewnych decyzji.

Połączenia objawienia są podobno być jeszcze więcej dowodów w pozornie niekończącym się strumieniu nadużyć dotyczących SRI, ich kolegów z Dyrekcji ds. Zwalczania Korupcji (DNA) i rumuńskiego systemu więziennictwa w ostatnich latach.

W wywiadzie dla telewizji Antena 3 w Rumunii Putura stwierdził również, że każdy, kto pełni ważną funkcję w Rumunii, jest rutynowo podsłuchiwany w nadużyciu środków służących bezpieczeństwu narodowemu.

Wśród podsłuchiwanych byli politycy.

W wywiadzie wyjaśnił proces: „Akta zostały sporządzone w celu podsłuchiwania sędziów. Kiedy w aktach znajdowały się akta, można było złożyć wniosek o zezwolenie na przechwytywanie i stało się to legalne.

reklama

„Pod tym stukaniem można było słuchać w razie potrzeby. Gdyby trwało to zbyt długo w ramach postępowania karnego, akta zostałyby zamknięte i wszczęte inne, aby podsłuchiwanie mogło być kontynuowane. Działo się tak we wszystkich sądach, zwłaszcza w Bukareszcie. Wszyscy ministrowie byli na podsłuchu w ramach mandatów bezpieczeństwa narodowego i wielu członków parlamentu w latach 2012-2014”.

Putura wyjaśnił rolę Dumbravy, opisując go jako pośrednika między służbami wywiadowczymi, wydającego sędziom rozkazy dotyczące wyroków SRI, które chcieli otrzymać ich cele.

 „Było to koordynowane z SRI przez emerytowanego generała Dumitru Dumbravę, który był w kontakcie z sędziami w sprawie niektórych akt i żądał pewnych rozwiązań w sądach. 

„Na długo zanim moje akta zostały rozpatrzone, kilka miesięcy wcześniej, powiedziano mi dokładnie, jaką karę dostanę, że Dumbrava będzie interweniował, że będzie rozmawiał z sędziami i że zażąda kary, którą rzeczywiście otrzymałem.

„Kiedy składałem oświadczenia w aktach w Sądzie Apelacyjnym, posiedzenie zostało zawieszone na kilka minut, a sędzia Dorel Matei powiedział, że źle się czuje. 

„Wyszedł, wrócił za kilka minut. W tym czasie prawnicy, którzy byli na korytarzu, widzieli, kto wchodzi do przejścia prowadzącego do korytarza sędziowskiego.

„Kiedy wrócił, sędzia powiedział, że wyrok jest w toku. Z trudem przyjął kilkudniowe odroczenie wydania wyroku. Ogólnie rzecz biorąc, w każdym sądzie był co najmniej jeden sędzia, którego od czasu do czasu odwiedzali funkcjonariusze SRI. Ionut Matei jest na liście. Jest więcej osób, które miały bliskie relacje z osobami z SRI. Z prokuratorami było prawdziwe braterstwo”.

W dalszej części wywiadu Putura opowiedział, jak otrzymał listę osób publicznych, które zostaną potępione i jakie będą ich wyroki: „Na liście był na przykład Gabriel (Puiu) Popoviciu. 

„Widziałem nawet karę - to było siedem lat. Alina Bica również została wymieniona z wyrokiem pięciu lub sześciu lat. Na liście znalazł się także Rudel Obreja, który nie był postacią polityczną, ale figurował w aktach politycznych. Elena Udrea była tam z karą sześciu lat.

„Mamy dziewięć lub dziesięć osób, które znałem z przestrzeni publicznej i zostało to potwierdzone. Dostałem to od środowiska prawniczego, ale zrozumiałem, że to było zainicjowane przez SRI. Mówi się, że autorem listy jest generał Dumbrava, ale jest to kwestia niesprawdzona. Na liście byli politycy, a jednego z nich spotkałem nawet w więzieniu – Dana Sovę”.

Ovidiu Putura uważa, że ​​jednym z powodów, dla których on sam został namierzony i uwięziony, jest nieporozumienie z SRI, związane z przyznaniem kontraktu na bransoletki elektroniczne. 

Wyjaśnił: „Jeden powód jest związany z kodami, drugi z umową, którą chciał SRI, a ja nie zgodziłem się podpisać. Chodziło o bransoletki elektroniczne. SRI bardzo chciał wziąć ten projekt, ponieważ wraz z tym projektem inwigilacja Poszedłem do SRI.Rozmawiałem z Dumbravą, który ciągle powtarzał, że generał będzie się denerwował, a mianowicie  Florian Coldea. Powiedziałem mu, że to nie SRI ma podążać za więźniami, ale jest to zadanie Ministerstwa Sprawiedliwości”.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy