Kontakt z nami

EU

Węgierski siłacz #ViktorOrban wygrywa trzecią kadencję u władzy

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Premier Viktor Orban wygrał trzecią kadencję z rzędu w niedzielnych wyborach po tym, jak jego antyimigracyjne przesłanie zapewniło jego partii zdecydowaną większość w parlamencie, dając mu dwie trzecie mandatów na podstawie wstępnych wyników, napisać Krisztina niż i Gergely Szakacs.

Prawicowo-nacjonalistyczny premier przedstawiał się jako zbawca węgierskiej kultury chrześcijańskiej przeciwko muzułmańskiej migracji do Europy, co odbiło się echem wśród milionów wyborców, zwłaszcza na obszarach wiejskich.

„Wygraliśmy, Węgry odniosły wielkie zwycięstwo” – powiedział uradowany Orban do wielkiego tłumu wiwatujących kibiców nad Dunajem w Budapeszcie.

„Za nami wielka bitwa, odnieśliśmy decydujące zwycięstwo, dając sobie szansę na obronę Węgier”.

Według wstępnych wyników, po przeliczeniu 93% głosów, dane Krajowego Biura Wyborczego przewidywały, że Fidesz zdobędzie 133 mandaty, co stanowi niewielką większość dwóch trzecich w 199-osobowym parlamencie. Przewidywano, że nacjonalistyczny Jobbik zdobędzie 26 mandatów, podczas gdy socjaliści mieli zająć trzecie miejsce z 20 posłami.

Dwie mniejsze partie lewicowe, DK i LMP, zdobyły odpowiednio dziewięć i osiem mandatów.

Oznacza to, że Orban po raz trzeci mógłby mieć większość dwóch trzecich głosów i uprawnienia do zmiany ustaw konstytucyjnych. UE z trudem zareagowała, ponieważ zdaniem jej krytyków rząd Orbana wykorzystał swoje dwa miażdżące zwycięstwa w latach 2010 i 2014 do podważenia demokratycznych mechanizmów kontroli i równowagi.

Zwycięstwo może ośmielić Orbana do wzmocnienia sojuszu Europy Środkowej przeciwko polityce migracyjnej Unii Europejskiej. Orban, najdłużej urzędujący postkomunistyczny premier Węgier, sprzeciwia się głębszej integracji bloku i – łącząc siły z Polską – był ostrą krytyką polityki Brukseli.

reklama

Wyraził wdzięczność polskim przywódcom za poparcie przed głosowaniem.

Francuska skrajnie prawicowa liderka Marine Le Pen, przewodnicząca Frontu Narodowego, jako pierwsza pogratulowała Orbanowi.

„Wielkie i wyraźne zwycięstwo Viktora Orbana na Węgrzech: odwrócenie wartości i masowa imigracja promowane przez UE są ponownie odrzucane. Nacjonaliści mogą zdobyć większość w Europie w następnych wyborach europejskich w 2019 roku” – napisał Le Pen na Twitterze.

W wyborach frekwencja wyniosła około 70%, przekraczając trzy ostatnie głosy.

Niektórzy analitycy twierdzą, że poparcie Fideszu było najsilniejsze w małych miasteczkach i na wsiach.

Dzięki silnej kontroli nad państwowymi mediami i jego sojusznikom biznesowym kontrolującym gazety regionalne, przesłanie Orbána zostało wzmocnione na wsi. Tam wiele osób ogląda tylko państwową telewizję informacyjną, która pokazuje, jak imigranci powodują problemy w miastach Europy Zachodniej co noc.

Najsilniejszą partią opozycyjną w nowym parlamencie jest niegdyś skrajnie prawicowy Jobbik, który zmienił swój wizerunek na bardziej umiarkowaną siłę nacjonalistyczną.

Prowadziła kampanię antykorupcyjną i wzywała do wyższych płac, aby zwabić z powrotem setki tysięcy Węgrów, którzy opuścili Węgry i udali się do Europy Zachodniej.

Lider Jobbiku, Gabor Vona, powiedział, że po klęsce złoży rezygnację.

„Cel Jobbiku, jakim było wygranie wyborów i wymuszenie zmiany rządu, nie został osiągnięty. Wygrał Fidesz. Znów wygrał – powiedział.

Krytycy twierdzą, że Orbán skierował Węgry na coraz bardziej autorytarną ścieżkę, a jego stanowisko w sprawie imigracji podsyciło ksenofobię.

Przekazując, że opowiada się za wszystkimi Węgrami przeciwko zagranicznej ingerencji, Orban wykorzystał uczucia podzielane przez wielu Węgrów, którzy dostrzegają zagrożenia dla swojej tożsamości narodowej i czują się traktowani w UE jak obywatele drugiej kategorii.

Wykorzystał moment, kiedy 12 stycznia 2015 r. powiedział, że imigracja do Europy powinna zostać w dużej mierze wstrzymana po zamachach islamskich ekstremistów w Paryżu.

„Nie powinniśmy patrzeć na imigrację ekonomiczną tak, jakby miała jakiś pożytek, bo przynosi ona tylko kłopoty i zagrożenia Europejczykom” – powiedział wówczas telewizji państwowej. „Dlatego należy powstrzymać imigrację. Takie jest stanowisko Węgier”.

We wrześniu 2015 roku zbudował ogrodzenie z drutu kolczastego na granicy z Serbią, aby powstrzymać dziesiątki tysięcy migrantów uciekających przed wojną i biedą na Bliskim Wschodzie iw Afryce. Od tego czasu jego rząd uchwalił szereg przepisów regulujących migrację, a jego surowe środki spotkały się z ostrą krytyką Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Po oddaniu głosu w bogatej dzielnicy Budapesztu zapowiedział, że będzie bronił interesów Węgier.

Zapytany przez dziennikarzy, czy walczy z Unią Europejską, Orbán powiedział: „UE nie jest w Brukseli. UE jest w Berlinie, Budapeszcie, Pradze i Bukareszcie”.

Zdecydowana wygrana Orbána może wzmocnić innych prawicowych nacjonalistów w Europie Środkowej, w Polsce i sąsiedniej Austrii oraz ujawnić pęknięcia w UE składającej się z 28 krajów.

54-letni Orban ograniczył uprawnienia trybunału konstytucyjnego, zwiększył kontrolę nad mediami i mianował lojalistów na kluczowe stanowiska.

Przypisuje mu się utrzymanie deficytu budżetowego pod kontrolą, zmniejszenie bezrobocia i części długu Węgier oraz wprowadzenie gospodarki na ścieżkę wzrostu.

W piątek na wiecu kończącym kampanię poprzysiągł chronić swój naród przed muzułmańskimi migrantami, mówiąc: „Migracja jest jak rdza, która powoli, ale nieuchronnie pochłonie Węgry”.

Kampania antyimigracyjna spotkała się z dobrym przyjęciem u wielu z około dwóch milionów głównych wyborców Fideszu.

Oczekuje się, że Orbán będzie kontynuował swoją politykę gospodarczą, z obniżkami podatków dochodowych i zachętami do pobudzenia wzrostu, twierdzą analitycy.

Oczekuje się, że jego sojusznicy biznesowi rozszerzą swoje domeny gospodarcze. Biznesmeni związani z Fideszem nabyli udziały w głównych branżach, takich jak bankowość, energetyka, budownictwo i turystyka, korzystając z funduszy unijnych.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy