Kontakt z nami

EU

#Merkel mógł dołączyć do #Macron w #Davos, by zderzyć się z #Trump

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.


Niemiecka kanclerz Angela Merkel rozważa dołączenie do prezydenta Francji Emmanuela Macrona na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos w przyszłym tygodniu, co może przekształcić się w epickie starcie konkurujących światowych poglądów z prezydentem USA Donaldem Trumpem,
pisze Noah Barkin.

Merkel, która walczyła o utworzenie rządu od wrześniowych wyborów w Niemczech, miała opuścić coroczne spotkanie liderów, prezesów, bankierów i celebrytów w Alpach Szwajcarskich trzeci rok z rzędu.

Ale po zawarciu w piątek (12 stycznia) wstępnego porozumienia koalicyjnego z centrolewicowymi socjaldemokratami (SPD), niemieccy urzędnicy powiedzieli, że Merkel może mimo wszystko pojechać do Davos, prawdopodobnie przygotowując poważną konfrontację z Trumpem, który ma przemawiać ostatni dzień forum.

Wystąpienie sygnalizowałoby powrót Merkel na światową scenę po miesiącach politycznej próżni, w której uniknęła rozgłosu i została przez część niemieckich i międzynarodowych mediów odrzucona jako zużyta siła.

Pozwoliłoby to także jej i Macronowi, który ma przemawiać na forum 24 stycznia, dwa dni przed Trumpem, na potwierdzenie swojego zaangażowania w reformowanie Unii Europejskiej po decyzji Wielkiej Brytanii o wyjeździe i obronę liberalnych wartości demokratycznych w obliczu polityki Trumpa „Najpierw Ameryka”.

Rzecznik Merkel Steffen Seibert była w zeszłym tygodniu nieśmiała, kiedy zapytano ją, czy może wziąć udział w WEF, które odbędzie się w dniach 23-26 stycznia pod hasłem „Tworzenie wspólnej przyszłości w podzielonym świecie” i przyciągnie około 60 szefów państw i rządów.

Jednak po zawarciu wstępnej umowy z SPD szanse na to, że mogła wziąć udział, wzrosły. Niemieccy urzędnicy stwierdzili, że ostateczna decyzja nie została podjęta i Merkel może zaczekać na wynik kongresu SPD w Bonn w najbliższą niedzielę - na którym partia podejmie formalną decyzję o przystąpieniu do rozmów koalicyjnych ze swoimi konserwatystami - przed podjęciem decyzji.

reklama

Tegoroczne forum otworzy premier Indii Narendra Modi 23 stycznia. Oczekuje się także brytyjskiej Theresy May, kanadyjskiego Justina Trudeau i izraelskiego Benjamina Netanjahu, a także gwiazd, takich jak aktorka Cate Blanchett i muzyk Elton John.

Zeszłoroczne spotkanie odbyło się w tygodniu poprzedzającym inaugurację Trumpa, a jego głównym przewodnikiem był prezydent Chin Xi Jinping, który zasygnalizował swoją gotowość do wypełnienia próżni w globalnym przywództwie powstałej w wyniku przesunięcia się Ameryki do wewnątrz.

Od tego czasu Trump wyciągnął Stany Zjednoczone z Partnerstwa Transpacyficznego, umowy o wolnym handlu z krajami azjatyckimi, zapowiedział wycofanie się z porozumienia klimatycznego z Paryża i zagroził storpedowaniem porozumienia między mocarstwami zachodnimi a Iranem, mającego na celu ograniczenie programu nuklearnego. .

Wzbudził obawy przed konfliktem z Koreą Północną, angażując się w eskalację wojny na słowa z jej przywódcą Kim Dzong Unem. W zeszłym tygodniu wzbudził międzynarodowe oburzenie, nazywając Haiti i kraje afrykańskie „pustkowiami”, według członków Kongresu, którzy uczestniczyli w spotkaniu w Białym Domu.

W sobotę około 500 demonstrantów maszerowało w stolicy Szwajcarii, Bernie, aby zaprotestować przeciwko planom Trumpa dotyczącym udziału w WEF.

„Niewiele jest rzeczy na świecie, które jednoczą kraje tak bardzo, jak ich niechęć do Trumpa i tego, co robi” - powiedział Ian Bremmer, prezes firmy Eurasia Group zajmującej się doradztwem w zakresie ryzyka politycznego i regularnie w Davos.

„W Stanach Zjednoczonych może mieć 40 procent osób, które aprobują to, co robi. W tłumie w Davos jest to bliżej 5 procent ”.

Wizyta Trumpa będzie pierwszą wizytą prezydenta Stanów Zjednoczonych od czasu Billa Clintona w 2000 roku. Towarzyszyć mu będzie liczna delegacja, w skład której wejdzie jego zięć Jared Kushner, sekretarz skarbu Steve Mnuchin i sekretarz stanu Rex Tillerson .

Merkel miała mroźne stosunki z Trumpem, który oskarżył ją podczas swojej kampanii o prezydenturę o „zrujnowanie Niemiec” poprzez wpuszczenie setek tysięcy uchodźców, wielu uciekających przed wojną na Bliskim Wschodzie, do kraju w 2015 roku.

W niektórych zachodnich mediach została okrzyknięta ostatnią obrońcą liberalnych wartości demokratycznych po zwycięstwie Trumpa. Od tego czasu wybór Macrona, proeuropejskiej centrysty, która podobnie jak Merkel popiera wolny handel i światowy porządek oparty na zasadach, dała jej potężnego sojusznika w konfrontacji z Trumpem.

Macron ma przemawiać przez 45 minut wieczorem 24 stycznia w Davos, ośrodku narciarskim we wschodniej Szwajcarii.

„Instynkt podpowiada mi, że Macron osiągnie sukces” - powiedział Robin Niblett, dyrektor think tanku Chatham House w Londynie. „Nie będzie mówił tylko o Europie. Będzie próbował przejąć płaszcz wolnego świata pod skrzydłami Europy ”.

Jeśli dołączy do niego Merkel, która wystąpiła na WEF siedem razy od czasu objęcia funkcji kanclerza w 2005 r., To przesłanie może zabrzmieć jeszcze głośniej.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy