Kontakt z nami

Obrona

Obama potępia rosyjską „ciemną taktykę” na Ukrainie

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

1EA5C96D-9493-4A41-B437-39ED3F8DC75E_cx0_cy9_cw0_mw1024_s_nPrezydent USA Barack Obama potępił rosyjską agresję na Ukrainę. Przemawiając w Warszawie z okazji 25. rocznicy upadku komunizmu w Polsce, pochwalił polską demokrację jako latarnię morską dla sąsiedniej Ukrainy.

„Jak możemy pozwolić, aby mroczna taktyka XX wieku zdefiniowała XXI wiek?” powiedział.

Wcześniej Obama spotkał się z prezydentem-elektem Ukrainy Petro Poroszenką i zapowiedział wsparcie dla planów przywrócenia pokoju w kraju.

Obama nazwał Poroszenkę „mądrym wyborem” na przywódcę Ukrainy i powiedział, że naród może stać się tętniącą życiem, kwitnącą demokracją, jeśli za nim stanie społeczność światowa.

W maju wybrany został Poroszenko, miliarder, producent słodyczy.

Obama zadeklarował pomoc wojskową dla Kijowa w wysokości 5 milionów dolarów, w tym kamizelki kuloodporne i gogle noktowizyjne.

Pomoc jest następstwem kwoty 18 mln dolarów obiecanych od początku marca na żywność, ubrania, radia i inny sprzęt.

reklama

Obama przybył właśnie do Brukseli na spotkanie głównych krajów uprzemysłowionych G7 (5 czerwca) – pierwsze od czasu usunięcia Rosji z G8 w proteście przeciwko aneksji Krymu w marcu.

Oczekuje się, że w piątek weźmie udział w obchodach 70. rocznicy lądowania w Normandii. Na ceremonii będzie obecny także prezydent Rosji Władimir Putin, ale obaj przywódcy nie mają zaplanowanego spotkania.

Poroszenko będzie obecny na uroczystościach poprzedzających swoją inaugurację w sobotę. Dodał, że nie wyklucza spotkania z Putinem.

Powiedział, że pracuje nad planem pokojowym obejmującym decentralizację władzy, szeroką amnestię i wybory lokalne.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy