Kontakt z nami

Pierwsza

Po Snowden, Rosja podchodzi nadzoru Internetu

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

By Keir Giles, Associate Fellow, International Security oraz program Rosja i Eurazja  
06dd6_130801194053-08-Snowden-pozioma-galleryInternauci w Rosji może przyjść pod zwiększonym jawnej i bardziej efektywnego monitorowania i nadzoru, zgodnie z nowymi przepisami sponsorowanych przez Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB).

Projekt zlecenia planowane jest wejść w życie w lipcu 1, 2014 że zmiany obecnego mechanizmu nadzoru, zobowiązując rosyjskich dostawców usług internetowych (ISP), aby zapamiętać kompleksowe rejestry wszystkich aktywności przez użytkowników na okres 12 godzin, z bezpośrednim i natychmiastowy dostęp do informacji dostarczonych przez FSB. Oficjalne i pół-oficjalne rosyjskie rzecznicy pamiętać, że to nie będzie świadczyć usług zabezpieczeń żadnych nowych uprawnień inwazyjnych; ale użytkownicy i branżę internetową zgadzam i wzbudziły zaniepokojenie zarówno prywatności i praktyczność.

Nowe zarządzenie uzupełnia szereg niedawnych inicjatyw wzmacniających rolę FSB w bezpieczeństwie Internetu w Rosji. Projekt ustawy o ochronie infrastruktury krytycznej, będący przedmiotem dyskusji w 2012 roku, powierza FSB odpowiedzialność za ten obszar cyberbezpieczeństwa. Na początku października plany FSB dotyczące wszechobecnego nadzoru technicznego komunikacji zawodników i widzów na Igrzyskach Olimpijskich w Soczi w 2014 r. wzbudziły zainteresowanie zachodnich mediów. Natomiast projekt ustawy przedłożony Dumie Państwowej 17 października potwierdził, że FSB jest agencją wiodącą w zakresie szerokiego zakresu działań, w tym zwalczania cyberprzestępczości i innych „zagrożeń dla bezpieczeństwa informacyjnego Rosji”, które wykraczają poza określone kompetencje tej służby w ustawie federalnej regulującej jej działalność.

Najnowsza inicjatywa wiązałaby się z radykalną modernizacją systemu monitorowania SORM, który zapewnia FSB i organom ścigania ograniczoną ilość danych na temat korzystania z Internetu. Nowe wymogi poszerzyłyby zakres zbieranych informacji o aktywności w Internecie, w tym także o komunikacji głosowej. Niektórzy dostawcy usług internetowych obawiają się, że przepis dotyczący bezpośredniego dostępu jest niezgodny z konstytucją i nielegalny oraz że obejdzie wszelkie obecne wymagania FSB dotyczące uzasadnienia i uzyskania zgody na wszelkie działania związane z przechwytywaniem lub odtwarzaniem, które naruszają ustawowe prawa użytkownika do prywatności komunikacji.

Prywatność i praktyczność

Jednak podobnie jak w przypadku innych inicjatyw na rzecz bezpieczeństwa Internetu w Rosji, takich jak ujednolicony rejestr witryn uznawanych za potencjalnie szkodliwe dla nieletnich (tzw. „czarna lista internetowa”), branża internetowa i świadomi komentatorzy niepokoją się nie tylko konsekwencjami dla prywatności, ale także wykonalność tego, co jest proponowane. Początkowe obawy, że „czarna lista” zostanie wykorzystana jako narzędzie represji, okazały się jak dotąd bezpodstawne, a większość krytyki koncentruje się obecnie na jej wadliwym wdrażaniu, co skutkuje przerwami w całkowicie legalnych zasobach internetowych.

Podobnie, większość uwag na temat proponowanych nowych regulacji podkreśla koszty i niepraktyczności pierwszy, a potencjalne naruszenie przepisów prawa prywatności i rosyjskiej konstytucji sekundę. Ogromna ilość danych do zapisania na aktywność 75 milionów rosyjskich internautów na 12 godzinami, a wiąże się szybkość pobierania danych, będzie stanowić istotny i kosztowne wyzwanie techniczne, nawet dla największych operatorów telekomunikacyjnych. Przepis dla dostawców usług internetowych do zarządzania pamięcią masową zostały zinterpretowane przez niektórych komentatorów jako sposób przekazywania nakładu pracy i kosztów z FSB do sektora prywatnego - z poważnymi konsekwencjami dla mniejszych graczy, którzy znajdują się jeszcze trudniejsze do spełnienia wymagań.

Fakt, że te rosyjskie inicjatywy nabierają tempa po przybyciu do Moskwy Edwarda Snowdena, dodaje wielu warstw ironii. Rosyjskie media zauważyły ​​brak oficjalnego uzasadnienia lub uzasadnienia dla nowych środków. Jednak w atmosferze, w której ukryta i wyraźna krytyka Rosji za jej system monitorowania i nadzoru Internetu stała się znacznie mniej wyraźna po ujawnieniu deklarowanych możliwości i zasięgu systemów amerykańskich, może się zdarzyć, że władze rosyjskie poczują jeszcze mniejszą potrzebę przepraszania kogokolwiek dla własnych środków ochrony bezpieczeństwa narodowego. W międzyczasie, po złożeniu skargi na tajną działalność Stanów Zjednoczonych i sojuszników, Snowden schronił się jako „działacz na rzecz praw człowieka” w kraju, który stara się naśladować tę działalność najlepiej jak potrafi, czasem nawet otwarcie.

Prywatność i bezpieczeństwo

Przegląd rosyjskiej komentarzu do nowych regulacji ujawnia znajomy dyskusję na temat równowagi między prywatnością i bezpieczeństwem narodowym, ale ze stosunkowo większą wagę do interesów bezpieczeństwa danego niż jesteśmy przyzwyczajeni do w Wielkiej Brytanii. Wśród innych czynników, może to oznaczać wieloletnie akceptację istnienia Sorm. Te kilka internauci, którzy dają mu żadnych okoliczności w ogóle są przyzwyczajeni do poglądu, że komunikaty są monitorowane domyślnie w trosce o bezpieczeństwo, a nie cierpiał iluzji prywatności użytkowników Internetu w Europie i Ameryce Północnej.

reklama

Najnowszy projekt rozporządzenia, którego celem jest zwiększenie roli FSB w zapewnianiu bezpieczeństwa Rosji w Internecie, rozpoczyna obecnie drugą turę konsultacji w innych zainteresowanych agencjach rządowych. Dotychczasowe doświadczenia podpowiadają, że proces ten, a także dyskusja publiczna i branżowa mogą skutkować złagodzeniem proponowanych regulacji, zanim zostaną one potwierdzone prawnie. Na razie jednak aktualna wersja zarządzenia pozostaje na portalu rosyjskiego rządu do publicznej dyskusji inicjatyw legislacyjnych – z polem „opinia biegłego” całkowicie pustym.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy