Kontakt z nami

Zmiana klimatu

Badania pokazują, że społeczeństwo nie jest zaniepokojone kryzysem klimatycznym

DZIELIĆ:

Opublikowany

on

Używamy Twojej rejestracji, aby dostarczać treści w sposób, na który wyraziłeś zgodę, i aby lepiej zrozumieć Ciebie. Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Nowe badania przeprowadzone w Europie i Stanach Zjednoczonych pokazują, że duża część społeczeństwa nadal nie akceptuje tzw pilności kryzysu klimatycznego i tylko mniejszość uważa, że ​​będzie on miał poważny wpływ na nich i ich rodziny w ciągu najbliższych piętnastu lat.
Badanie, które zostało zlecone przez d|part i Open Society European Policy Institute, stanowi część dużego nowego badania świadomości klimatycznej. Przedstawia postawy wobec istnienia, przyczyn i skutków zmian klimatu w Niemczech, Francji, Włoszech, Hiszpanii, Szwecji, Polsce, Czechach, Wielkiej Brytanii i USA. Bada również nastawienie społeczne do szeregu polityk, które UE i rządy krajowe mogłyby wykorzystać do zmniejszenia szkód wyrządzanych przez emisje spowodowane przez człowieka.
W raporcie stwierdzono, że chociaż zdecydowana większość respondentów w Europie i Ameryce jest świadoma, że ​​klimat się ociepla i że może to mieć negatywny wpływ na ludzkość, istnieje zniekształcone publiczne zrozumienie konsensusu naukowego zarówno w Europie, jak iw Ameryce. To, jak argumentuje raport, stworzyło lukę między świadomością społeczną a naukami o klimacie, przez co opinia publiczna nie docenia pilności kryzysu i nie docenia skali wymaganych działań. 
Wszyscy, z wyjątkiem niewielkiej mniejszości, zgadzają się, że działalność człowieka odgrywa rolę w zmianach klimatycznych – przy czym nie więcej niż 10% nie chce w to uwierzyć w żadnym z badanych krajów.  
Jednakże, chociaż jawne zaprzeczanie jest rzadkie, istnieje powszechne zamieszanie co do zakresu odpowiedzialności człowieka. Duże mniejszości – od 17% do 44% we wszystkich badanych krajach – nadal uważają, że zmiany klimatu są w równym stopniu powodowane przez ludzi, jak i przez procesy naturalne. Ma to znaczenie, ponieważ ci, którzy akceptują fakt, że zmiana klimatu jest wynikiem działań człowieka, dwa razy częściej wierzą, że spowoduje to negatywne konsekwencje w ich własnym życiu.
 
Znaczące mniejszości uważają, że naukowcy są jednakowo podzieleni co do przyczyn globalnego ocieplenia – w tym dwie trzecie wyborców w Czechach (67%) i prawie połowa w Wielkiej Brytanii (46%). W rzeczywistości 97 procent klimatologów zgadza się, że ludzie spowodowali niedawne globalne ocieplenie.
 
Zdecydowana większość Europejczyków i obywateli USA we wszystkich dziewięciu ankietowanych krajach zgadza się, że zmiana klimatu wymaga zbiorowej reakcji, czy to w celu złagodzenia zmiany klimatu, czy dostosowania się do wyzwań.  Większość w Hiszpanii (80%) we Włoszech (73%), Polsce (64%), Francji (60%), Wielkiej Brytanii (58%) i Stanach Zjednoczonych (57%) zgadza się ze stwierdzeniem, że „powinniśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby powstrzymać zmiany klimatu”.
W raporcie stwierdzono również, że w sprawie zmian klimatycznych istnieje polaryzacja wzdłuż linii politycznych partii – zarówno w Europie, jak iw Stanach Zjednoczonych. Osoby po lewej stronie są bardziej świadome istnienia, przyczyn i skutków zmian klimatu i bardziej opowiadają się za działaniem niż osoby po prawej stronie. Różnice te są ważniejsze niż różnice demograficzne w większości krajów. Na przykład w Stanach Zjednoczonych osoby, które identyfikują się z lewicą w swojej orientacji politycznej, prawie trzy razy częściej spodziewają się negatywnego wpływu na własne życie (49%) w porównaniu z tymi, które identyfikują się bardziej z prawicą (17%). Polaryzacja jest również zaznaczona w Szwecji, Francji, Włoszech i Wielkiej Brytanii. Jedynym krajem, w którym panuje równowaga w całym spektrum, są Czechy.
 
Większość jest skłonna działać w sprawie zmiany klimatu, ale działania, które preferują, są raczej skoncentrowane na konsumentach niż na wysiłkach na rzecz tworzenia zbiorowej zmiany społecznej.  Większość respondentów w każdym kraju twierdzi, że już ograniczyła zużycie plastiku (62%), podróże samolotem (61%) lub podróże samochodem (55%).  Większość twierdzi również, że już ma lub planuje ograniczyć spożycie mięsa, przejść na dostawcę zielonej energii, głosować na partię ze względu na program zmian klimatycznych lub kupować więcej ekologicznej i produkowanej lokalnie żywności.
 
Jednak ludzie są znacznie mniej skłonni do bezpośredniego wspierania zaangażowania społeczeństwa obywatelskiego, ponieważ tylko niewielkie mniejszości przekazały darowizny na rzecz organizacji ekologicznej (15% w całym badaniu), dołączyły do ​​organizacji ekologicznej (8% w całym badaniu) lub przyłączyły się do protestu ekologicznego (9% w całej ankiecie). Tylko jedna czwarta (25%) respondentów w całym badaniu twierdzi, że głosowała na partię polityczną ze względu na jej politykę dotyczącą zmian klimatycznych.
Tylko 47 procent ankietowanych uważa, że ​​jako jednostki ponoszą bardzo dużą odpowiedzialność za przeciwdziałanie zmianom klimatycznym. Tylko w Wielkiej Brytanii (66%), Niemczech (55%), Stanach Zjednoczonych (53%), Szwecji (52%) i Hiszpanii (50%) istnieje większość, która sama ma wysokie poczucie odpowiedzialności.   W każdym kraju objętym badaniem ludzie są bardziej skłonni sądzić, że ich rząd krajowy ponosi dużą odpowiedzialność za przeciwdziałanie zmianom klimatycznym.   Waha się on od 77% ankietowanych w Niemczech i Wielkiej Brytanii do 69% w USA, 69% w Szwecji i 73% w Hiszpanii.  We wszystkich krajach UE respondenci nieco częściej postrzegali UE jako podmiot odpowiedzialny za ograniczenie zmiany klimatu niż rządy krajowe. 
 
Ankieta wykazała również, że ludzie wolą otrzymywać zachęty do działania na rzecz zmian klimatu, zamiast stawiać czoła zakazom lub podatkom węglowym.  Niewielka większość jest skłonna zapłacić trochę więcej podatków za większe działania na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatycznym – z wyjątkiem Francji, Włoch i Czech – ale odsetek skłonny zapłacić więcej niż niewielką kwotę (stawka za godzinę miesięcznie) jest ograniczony do większość jedna czwarta – w Hiszpanii i USA.  Podwyższenie podatków od wszystkich lotów lub wprowadzenie opłaty dla osób często podróżujących uzyskało pewne poparcie w badanych krajach (łącznie od 18 do 36 procent). Chociaż preferowaną strategią walki z emisjami pochodzącymi z podróży lotniczych, z wyraźnym marginesem, była poprawa infrastruktury naziemnej dla autobusów i pociągów.
Heather Grabbe, dyrektor Open Society European Policy Institute, powiedziała: „Wiele okEuropejczycy i Amerykanie wciąż nie zdają sobie sprawy, że naukowy konsensus w sprawie odpowiedzialności człowieka za zmiany klimatu jest przytłaczający. Chociaż jawne zaprzeczanie jest rzadkie, istnieje powszechne fałszywe przekonanie, promowane przez partykularne interesy sprzeciwiające się redukcji emisji, że naukowcy są podzieleni co do tego, czy ludzie powodują zmiany klimatyczne – podczas gdy w rzeczywistości wie o tym 97% naukowców.
 
„To miękkie zaprzeczanie ma znaczenie, ponieważ usypia opinię publiczną, że zmiany klimatu nie wpłyną znacząco na ich życie w ciągu następnych dziesięcioleci, a ludzie nie zdają sobie sprawy, jak radykalnie musimy zmienić nasz system gospodarczy i nawyki, aby zapobiec zapaści ekologicznej. sondaże pokazują, że im bardziej ludzie są przekonani, że zmiana klimatu jest wynikiem działalności człowieka, tym dokładniej oceniają jej wpływ i tym bardziej chcą działania”.
Jan Eichhorn, dyrektor ds. badań d|part i główny autor badania, powiedział: „Społeczeństwo w Europie i Stanach Zjednoczonych chce działań w odpowiedzi na zmiany klimatyczne we wszystkich grupach demograficznych. Politycy muszą wykazać się przywództwem w odpowiedzi na to pragnienie w ambitny sposób, który zwiększa zrozumienie przez ludzi powagi kryzysu i wpływu, jaki wywierają ludzie – ponieważ zrozumienie to nie jest jak dotąd wystarczająco rozwinięte.Poleganie na indywidualnych działaniach nie wystarczy.Ludzie postrzegają państwo i organizacje międzynarodowe w UE jako odpowiedzialne. Ludzie są zasadniczo otwarci na przekonanie do poparcia szerszych działań, ale osiągnięcie tego pilnie wymaga dalszych działań ze strony podmiotów politycznych i społeczeństwa obywatelskiego”.
 
WYNIKI:
  • Znaczna większość Europejczyków i Amerykanów uważa, że ​​zmiany klimatu mają miejsce. We wszystkich dziewięciu badanych krajach zdecydowana większość respondentów twierdzi, że klimat prawdopodobnie lub zdecydowanie się zmienia – od 83 procent w USA do 95 procent w Niemczech.
  • Całkowite zaprzeczanie zmianom klimatycznym jest rzadkością we wszystkich badanych krajach. Stany Zjednoczone i Szwecja mają największą grupę ludzi, którzy albo wątpią w zmiany klimatu, albo są przekonani, że to się nie dzieje, i nawet tutaj jest to tylko nieco ponad 10 procent ankietowanych.
  • Jednakponad jedna trzecia (35%) ankietowanych w dziewięciu krajach przypisuje zmianę klimatu równowadze procesów naturalnych i ludzkich – przy czym to odczucie jest najbardziej widoczne we Francji (44%), Czechach (39%) i Stanach Zjednoczonych (38%). W opinii wielu respondentów jest to spowodowane „głównie działalnością człowieka”.
  • Znaczna grupa „miękkich” sceptyków atrybucji uważa, że wbrew naukowemu konsensusowi zmiany klimatu są w równej mierze spowodowane działalnością człowieka, jak i procesami naturalnymi: te okręgi wyborcze wahają się od 17 procent w Hiszpanii do 44 procent we Francji. Gdy dodamy do „twardej” atrybucji sceptyków, którzy nie wierzą, że działalność człowieka jest czynnikiem przyczyniającym się do zmian klimatu, sceptycy ci razem stanowią większość we Francji, Polsce, Czechach i USA.
  • Większość uważa, że ​​zmiana klimatu będzie miała bardzo negatywne konsekwencje dla życia na ziemi w Hiszpanii (65%), Niemczech (64%), Wielkiej Brytanii (60%), Szwecji (57%), Czechach (56%) i we Włoszech ( 51%).  Istnieje jednak znaczna mniejszość „sceptyków wpływu”, którzy uważają, że pozytywne konsekwencje przeważą nad negatywnymi konsekwencjami – od 17 procent w Czechach do 34 procent we Francji. Jest też grupa pośrodku, która nie uważa globalnego ocieplenia za nieszkodliwe, ale uważa, że ​​negatywne konsekwencje będą równoważone przez pozytywne. Ta „średnia grupa” waha się od 12 procent w Hiszpanii do 43 procent we Francji. 
  • Większość ludzi nie uważa, że ​​ich własne życie będzie miało duży wpływ na ich życie w ciągu najbliższych piętnastu lat. Jedynie we Włoszech, Niemczech i Francji ponad jedna czwarta osób uważa, że ​​zmiany klimatu do 2035 r. poważnie zakłócą ich życie, jeśli nie zostaną podjęte żadne dodatkowe działania. Podczas gdy przeważa pogląd, że będzie kilka zmiany w swoim życiu, znacząca mniejszość uważa, że ​​ich życie w ogóle się nie zmieni w wyniku niekontrolowanych zmian klimatu – przy czym największą grupę stanowią Czechy (26%), następnie Szwecja (19%), USA i Polska ( 18%), Niemczech (16%) i Wielkiej Brytanii (15%).
  • Wiek ma wpływ na poglądy na zmiany klimatu, ale tylko w niektórych krajach. Ogólnie rzecz biorąc, młodsi ludzie są bardziej skłonni spodziewać się negatywnego wpływu zmian klimatu na ich życie do 2035 r., jeśli nie zostaną podjęte żadne działania w celu rozwiązania tych problemów. Tendencja ta jest szczególnie silna w Niemczech; gdzie negatywnych skutków spodziewa się 36% osób w wieku 18-34 lat (w porównaniu z 30% osób w wieku 55-74 lata), Włochy; (46% osób w wieku 18-34 lata w porównaniu z 33% osób w wieku 55-74 lata), Hiszpania; (43% osób w wieku 18-34 lata w porównaniu z 32% osób w wieku 55-74 lata) i Wielkiej Brytanii; (36% osób w wieku 18-34 lata w porównaniu z 22% osób w wieku 55-74 lata).
  • Nałożenie wyższych podatków na loty jest postrzegane jedynie przez mniejszość jako najlepsza opcja ograniczenia emisji z lotów - od 18 proc. w Hiszpanii do 30 proc. w USA i 36 proc. w Wielkiej Brytanii. Całkowity zakaz lotów wewnętrznych w obrębie krajów jest jeszcze mniej popularny, a największe poparcie cieszy się we Francji (14%) i Niemczech (14%). Najpopularniejszą polityką ograniczania emisji z podróży samolotem jest poprawa sieci pociągów i autobusów, którą większość respondentów w Hiszpanii, Włoszech i Polsce wybiera jako najlepszą.
  • Większość w większości krajów jest skłonna przekonać swoich przyjaciół i rodzinę do zachowania bardziej przyjaznego dla klimatu – tylko 11 procent we Włoszech i 18 procent w Hiszpanii nie chce tego zrobić. Jednak prawie 40 proc. osób w Czechach, Francji, USA i Wielkiej Brytanii w ogóle nie brałoby pod uwagę tego pomysłu.
  • Istnieje szerokie poparcie dla przejścia na firmę zajmującą się zieloną energią w celu dostarczania energii dla gospodarstw domowych. Jednak Francja i Stany Zjednoczone mają duże mniejszości (odpowiednio 42% i 39%), które nie rozważyłyby przejścia na zieloną energię. Można to porównać do zaledwie 14 procent we Włoszech i 20 procent w Hiszpanii, które nie rozważyłyby przejścia na zieloną energię.
  • Większość w Europie jest skłonna ograniczyć spożycie mięsa, ale liczby są bardzo zróżnicowane. Tylko jedna czwarta osób we Włoszech i Niemczech to robi nie skłonnych do ograniczenia spożycia mięsa, w porównaniu z 58 proc. osób w Czechach, 50 proc. w USA i około 40 proc. w Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Szwecji i Polsce.

Udostępnij ten artykuł:

EU Reporter publikuje artykuły z różnych źródeł zewnętrznych, które wyrażają szeroki zakres punktów widzenia. Stanowiska zajęte w tych artykułach niekoniecznie są stanowiskami EU Reporter.

Trendy