Wielka Brytania opuściła Unię Europejską w styczniu, ale strony próbują zawrzeć umowę, która regulowałaby prawie 1 bilion dolarów w rocznym handlu, zanim nieformalne członkostwo – zwane okresem przejściowym – zakończy się 31 grudnia.
„Wciąż istnieją różnice, wciąż istnieją pewne przeszkody do pokonania” – powiedział Sky brytyjski sekretarz ds. środowiska George Eustice. „Ale myślę, że teraz po obu stronach jest trochę dobrej woli, aby osiągnąć postęp”.
Po pogratulowaniu Joe Bidenowi zwycięstwa w wyborach prezydenckich w USA, premier Boris Johnson powiedział w niedzielę, że umowa handlowa z UE jest „do zrobienia” i że ogólne zarysy są jasne.
Główny unijny negocjator ds. Brexitu, Michel Barnier, powiedział Reuterowi, że „bardzo się cieszy z powrotu do Londynu (na rozmowy) i praca trwa”.
Rozmowy dotyczyły zasad pomocy państwa i rybołówstwa, sektora pełnego symboliki dla zwolenników Brexitu w Wielkiej Brytanii.
„Jeśli chodzi o rybołówstwo, zawsze byliśmy otwarci na rozsądne podejście, potencjalnie rozważając umowy, które mogłyby obejmować kilka, na przykład trzy lata” — powiedział Eustice.
„Problemem będzie to, jakie są ustalenia dotyczące podziału, na jaki wzajemny dostęp pozwalamy sobie nawzajem na wodach i jest to oczywiście dyskusja, która będzie odbywać się co roku, ale może również istnieć umowa partnerska, która określa podstawowe zasady dotyczące tego, w jaki sposób będzie nad tym pracować”.
Samo rybołówstwo stanowiło zaledwie 0.03% brytyjskiego produktu gospodarczego w 2019 r., ale wielu zwolenników brexitu postrzega je jako symbol odzyskanej suwerenności, którą według nich powinno przynieść opuszczenie UE. W połączeniu z przetwórstwem ryb i skorupiaków sektor ten stanowi 0.1% PKB Wielkiej Brytanii.
Perspektywa zawarcia długoterminowej umowy z UE w sprawie podziału połowów jest ważna dla osiągnięcia kompromisu.
Wyższa izba brytyjskiego parlamentu, Izba Lordów, ma później w poniedziałek debatować nad ustawą o rynku wewnętrznym Johnsona, która pozwoliłaby Wielkiej Brytanii podciąć część umowy rozwodowej Brexitu z 2020 r. i zaalarmowała UE.
Eustice powiedział, że rząd przywróci niektóre klauzule, jeśli zostaną usunięte z ustawy przez Izbę Lordów.